R. pr. Grzegorz Maślanko
partner w kancelarii Grant Thornton
Przepisy ustawy to ręka wyciągnięta w stronę przedsiębiorców będących zwłaszcza właścicielami jednoosobowych przedsiębiorstw, ale nikt nie może zmusić ich do zadbania za życia o późniejsze losy firmy. Podobnie zresztą jak nikt nie może zmusić spadkobierców do utrzymania firmy w jednych rękach czy rozsądnego podziału majątku.
R. pr. Katarzyna Kaczmarzyk
radca prawny z kancelarii PwC Legal
Gotowy plan na wypadek śmierci właściciela przedsiębiorstwa może być pozytywnie odbierany przez kontrahentów. To nie rozwiąże jednak wszystkich problemów takiego przedsiębiorstwa. Nie wystarczy powołać zarządcy sukcesyjnego. Trzeba go jeszcze uzbroić w wiedzę potrzebną do sprawnego zarządzania firmą, w szczególności wprowadzić we wszystkie ustalenia z pracownikami i kontrahentami, które nie zostały oficjalnie spisane.
Adw. Michał Wasilenko
associate w kancelarii Russell Bedford
Wprowadzenie obowiązku posiadania odpowiedniego wykształcenia czy doświadczenia mogłoby spowodować znaczące zmniejszenie się liczby osób zainteresowanych powołaniem na zarządcę sukcesyjnego, a przecież nie o to chodziło ustawodawcy. Zresztą prokurent ustanawiany za życia przedsiębiorcy też nie musi wykazywać się doświadczeniem ani wykształceniem.
R. pr. Monika Woźniak-Goraus
prowadzi własną kancelarię w Gliwicach
Ustanowienie zarządcy po śmierci przedsiębiorcy nie zwalnia spadkobierców od zachowania czujności i nadzorowania działań zarządcy. Bo teoretycznie jest możliwe doprowadzenie przez zarządcę do pogorszenia kondycji przedsiębiorstwa albo nawet przejęcia firmy przez zarządcę.
Not. Krzysztof Czaplicki
wiceprezes Krajowej Rady Notarialnej
Prace nad projektem ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej, a następnie nad budową Rejestru Zarządców Sukcesyjnych to przykład modelowej współpracy pomiędzy Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii a samorządem notarialnym, zarówno na poziomie merytorycznym, jak i technicznym. Większość uwag Krajowej Rady Notarialnej została uwzględniona na etapie prac nad projektem ustawy. Samorząd notarialny stworzył system teleinformatyczny zwany Rejestrem Zarządców Sukcesyjnych umożliwiający wymianę danych pomiędzy systemem Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) i systemem Rejestry Notarialne. Od początku system działał bardzo dobrze i ciągle jest rozbudowywany. W tej chwili mamy zarejestrowanych około 600 wniosków o powołanie zarządcy sukcesyjnego. Możliwość powołania zarządcy sukcesyjnego stopniowo przebija się do świadomości społecznej. Myślę, że minie jeszcze trochę czasu, zanim przedsiębiorcy przekonają się do tej instytucji i płynących z niej korzyści. Prawdopodobnie będzie dokładnie tak, jak było z aktami poświadczenia dziedziczenia, które polscy notariusze sporządzają od 2009 r. Spopularyzowanie możliwości stwierdzenia praw do spadku przed notariuszem też wymagało czasu.?