Na początku chciałabym serdecznie podziękować za uprzejmość i czas poświęcony przez radcę prawnego Irenę Kopiec ? członka Prezydium Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie, bez której nie powstałby ten tekst, zawierający szczegółową i znaną już tylko nielicznym członkom naszego samorządu, historię izby lubelskiej. Bardzo dziękuję Pani Mecenas!

W wykonaniu ustawy o radcach prawnych, Komitet Organizacyjny Samorządu Radców Prawnych powołał 19 Okręgowych Izb Radców Prawnych ? w tym izbę lubelską. Uchwalenie naszej, radcowskiej ustawy poprzedzone było wieloletnimi dyskusjami i działaniami radców prawnych, którzy dążyli do zmiany pozycji radcy prawnego. ?To był wielki sukces ? przypomina mec. Irena Kopiec. Pamiętam takie  spotkanie organizacyjne w naszym Lublinie, na które przyjechał mec. Józef Zych, późniejszy prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, gdzie przybyli radcowie prawnie, którzy nie mieścili się w wynajętej auli (chyba w biurowcu ?Agromy? przy ul. 1 Maja) i stali na korytarzu, taki był tłok?.

W maju 1983 roku w Lublinie wybrano delegatów na I Zgromadzenie, które odbyło się 10 czerwca tego samego roku. Wybrano pierwszego dziekana, którym został mec. Aleksander Gutthy, dwudziestu członków rady, pozostałe organy i delegata izby lubelskiej na I Krajowy Zjazd Radców Prawnych.

?Pierwsze miesiące naszej izby były wyjątkowo trudne: bez pieniędzy i dachu nad głową oraz wypracowanych wzorów,  prezydium i członkowie  rady uczyli  się pracy na rzecz środowiska.

Wszyscy starali się dołożyć należytej dbałości i staranności aby powierzone zadania i obowiązki wynikające z ustawy o radcach prawnych wykonywać jak najlepiej? wspomina mec. Irena Kopiec. Samorząd, a w zasadzie garstka ludzi ogarnięta pasją społecznego działania, poświęcała swój wolny czas aby to ?zadziałało?, były to czasy wielkiego entuzjazmu i nadziei.?

Dzięki uprzejmości prezesa Okręgowej Komisji Arbitrażowej i prezesa Sądu Wojewódzkiego, posiedzenia Rady odbywały się w siedzibach tych urzędów. W pilnych sprawach ? działacze samorządowi spotykali się po południu w swoich prywatnych mieszkaniach, ?papierowe biuro? lubelskiej izby wędrowało z miejsca na miejsce w prywatnych teczkach członków Prezydium. Zostało zamieszczone ogłoszenie w prasie i wpłynęła tylko jedna oferta od właściciela  nieruchomości z ul. Plażowej 5 w Lublinie. Właśnie tam lubelska izba miała swoją pierwszą siedzibę ? na początku jedno większe pomieszczenie i dodatkowo dwa małe pokoiki w późniejszym czasie, które mieściły się w nadbudówce i do których wchodziło się po zewnętrznych metalowych schodach. ?Na początku nie mieliśmy nic ? opowiada mec. Irena Kopiec. Sąd Wojewódzki przekazał nieodpłatnie kilka krzeseł, dwa stoły i stolik pod maszynę do pisania, jako zbędne i wymagające częściowej naprawy. Telefon założono dopiero w październiku 1984 roku.?

Na początku 1992 roku izba lubelska przeniosła się do nowej siedziby, do kamienicy w centrum miasta przy ul. Niecałej 3, a następnie do aktualnej siedziby przy ul. Wallenroda 2E, tuż obok Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie. Kilka lat temu izba lubelska zakupiła i wyremontowała lokal ?tuż za rogiem?, przy ul. Wallenroda 4C, gdzie mieści się aktualnie Ośrodek Szkoleniowo-Dydaktyczny OIRP w Lublinie.

Na zakończenie zapytałam Panią Mecenas o relacje między radcami prawnymi w tamtych czasach i o wykonywanie naszego zawodu w przyszłości. ?Wzajemna życzliwość ? odpowiedziała, nie było takiej agresywnej konkurencji z jaką się obecnie spotykamy. Moim zdaniem rację bytu będą miały duże kancelarie, a malutkie, jednoosobowe, nawet ze względów logistycznych, będą  eliminowane.?