Wolność słowa i pisma aplikanta

0

Radca prawny – odpowiednio aplikant radcowski – przy wykonywaniu czynności zawodowych korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przepisami prawa i rzeczową potrzebą. Korzystając z tej wolności, obowiązany jest w swych wystąpieniach zachować umiar i takt. Kodeks Etyki Radcy Prawnego zawiera także szereg innych uregulowań opisujących wolność słowa i pisma.

Immunitet

Ustawa o radcach prawnych, stanowiąc w art. 11 ust. 1, że radca prawny przy wykonywaniu czynności zawodowych korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przepisami prawa i rzeczową potrzebą, statuuje, będącą gwarantem zasady niezależności, zasadę wolności wypowiedzi radcy prawnego. Ideą tej zasady jest wzmocnienie nie tylko zasady niezależności, ale także swobody działania profesjonalnych pełnomocników podczas realizacji konstytucyjnej zasady prawa do sądu, w tym prawa do obrony, co stanowi jedną z podstaw prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

Wolność słowa i pisma radcy prawnego w związku z wykonywaniem zawodu oznacza, że radca prawny (w granicach określonych przez przepisy prawa i zasady etyki) może w sferze komunikacji podejmować wszelkie czynności zmierzające do realizacji lub ochrony powierzonych mu praw i obowiązków innych osób. Żaden organ państwa czy samorządu, żaden podmiot zewnętrzny nie jest zatem upoważniony do ingerowania w przyjętą przez radcę prawnego taktykę lub strategię prowadzenia sprawy. Z uwagi jednak na służebny charakter wobec interesu podmiotu, który radca prawny reprezentuje, a w szczególności ze względu na szczególną więź zaufania, jaka powinna łączyć radcę prawnego z klientem, dopuszczalne jest konsultowanie z nim formy wypowiedzi w zakresie, w jakim nie jest ona zdeterminowana przez przepisy prawa (przez wymogi formalne określone przykładowo w przepisach proceduralnych). Ingerencja klienta nie może jednak wpływać na merytoryczną stronę wypowiedzi, gdyż to na radcy prawnym, jako na podmiocie profesjonalnym, ciąży obowiązek prawidłowego prowadzenia sprawy. Także w zakresie formy to radca prawny ostatecznie decyduje o kształcie swej wypowiedzi, biorąc pod uwagę oparte na profesjonalnym przygotowaniu przewidywanie, jaka technika ekspresji będzie w danym, konkretnym przypadku najbardziej korzystna z punktu widzenia interesu klienta[1].

Z uwagi na funkcję, jaką w pracy zawodowej radcy prawnego oraz aplikanta radcowskiego pełni zasada wolności słowa i pisma, ustawa o radcach prawnych ogranicza odpowiedzialność za jej naruszenie. Zgodnie z art. 11 ust. 2 ustawy o radcach prawnych nadużycie wolności słowa i pisma, stanowiące ściganą z oskarżenia prywatnego zniewagę lub zniesławienie strony, jej pełnomocnika lub obrońcy, kuratora, świadka, biegłego lub tłumacza, podlega ściganiu – jednak tylko w drodze dyscyplinarnej (immunitet).

Ten ustawowy immunitet ma charakter bezwzględny i trwały (tj. zachowuje moc bez względu na ewentualną utratę statusu radcy prawnego). Immunitet uchyla karalność czynów, a nie ich przestępność. Tym samym wystąpienie przesłanek, o których mowa w art. 11 ust. 2 ustawy, oznacza, że wystąpiła ujemna przesłanka procesowa, co powoduje konieczność umorzenia postępowania karnego albo odmowę jego wszczęcia z powołaniem się na art. 17 pkt 2 k.p.k.

Uzupełnieniem opisanego powyżej immunitetu jest również ustawowe przyznanie radcom prawnym i aplikantom podczas i w związku z wykonywaniem zawodu ochrony prawnej przysługującej sędziemu i prokuratorowi (art. 12 ustawy).

Nie można jednak zapomnieć, że posiadanie immunitetu nie wyklucza pociągnięcia radcy prawnego do odpowiedzialności cywilnej z tytułu naruszenia dóbr osobistych pod warunkiem bezprawności działania radcy prawnego oraz pozostałych przesłanek koniecznych dla stwierdzenia takiego naruszenia.

Rzeczowa potrzeba

Jak wynika z brzmienia przepisu ustawy, z wolności słowa i pisma korzystać można w granicach określonych „rzeczową potrzebą”. Dla oceny, czy rzeczowa ochrona prawna interesów klienta uzasadniała określoną wypowiedź radcy prawnego, decydujące znaczenie mają dwa elementy. Pierwszym z nim jest charakter sprawy, który w znacznym stopniu determinuje celowość i potrzebę danej wypowiedzi. To samo określenie może bowiem podlegać różnej ocenie w zależności od rodzaju sprawy. Na przykład wypowiedź dotycząca cech charakteru czy osobowości strony w procesie, zazwyczaj zbędna lub wręcz niedopuszczalna, może być potrzebna i znacząca w sprawie związanej z prawami osobistymi, np. w sprawie rozwodowej lub opiekuńczej, w których właściwości osobiste stron często odgrywają istotną rolę. Drugim elementem są okoliczności sprawy, takie jak żądania, argumenty czy oskarżenia przeciwnika w sporze oraz ich ciężar gatunkowy w świetle danej sprawy, a także zachowanie uczestników postępowania. Kontekst wypowiedzi jest bowiem istotny dla zakwalifikowania określonej wypowiedzi jako uzasadnionej rzeczową potrzebą. Stąd też przesłanki przekroczenia granic „rzeczowej potrzeby” nie można – co do zasady – oceniać in abstracto, bez odniesienia do realiów konkretnej sprawy[2].

Granice wolności słowa i pisma

Radca prawny (aplikant radcowski), korzystając przy wykonywaniu zawodu z ustawowej wolności słowa i pisma, obowiązany jest w swych wystąpieniach zachować umiar i takt. Radca prawny odpowiada także za formę i treść pism procesowych i innych dokumentów przez siebie sporządzonych w związku ze świadczoną pomocą prawną. Radca prawny nie może także świadomie podawać informacji nieprawdziwych, ale nie odpowiada za zgodność z prawdą informacji uzyskanych od klienta. Radca prawny powinien unikać publicznego okazywania swojego osobistego stosunku do klienta, jego osób najbliższych i innych uczestników postępowania. Dodatkowo negatywne nastawienie klienta do strony przeciwnej nie powinno mieć wpływu na postawę radcy prawnego, który powinien działać taktownie i bez uprzedzeń do strony przeciwnej, nie podejmując działań zmierzających do zaostrzenia konfliktu. W taki sposób KERP opisuje ogólne ramy wolności słowa i pisma.

Jak wskazują komentatorzy, zamierzeniem autorów KERP było w tym przypadku wyznaczenie ram etycznych dla wypowiedzi radcy prawnego, zarówno w ich aspekcie werbalnym (w mowie lub w piśmie), jak i w kontekście komunikacji niewerbalnej. Oznacza to, że naruszenie zasad etyki radcy prawnego w tym zakresie może nastąpić nie tylko poprzez nieprawidłowe (naganne) formułowanie wypowiedzi ustnych lub pisemnych, ale także w wyniku generowania komunikatów pozasłownych, w tym również poprzez zachowania ekspresyjne, które przekazywane i okazywane są przez radcę prawnego wobec innych osób. Do elementów sfery niewerbalnej, które w szczególności mogą być brane pod uwagę przy badaniu potencjalnego naruszenia zasad etyki radcy prawnego, należeć będą mimika, ekspresja pantomimiczna (osobliwie gesty symboliczne), zjawiska paralingwistyczne (np. intonacja, siła lub wysokość głosu, dźwięki parajęzykowe), powierzchowność oraz postawa ciała[3].

Należy pamiętać, że reguły dotyczące zasad korzystania z wolności słowa i pisma odnoszą się tylko i wyłącznie do zachowań pozostających w związku z wykonywaniem zawodu. Dlatego też trzeba pamiętać, że zasady określone w tym zakresie w KERP nie dotyczą osoby będącej wprawdzie radcą prawnym, ale która występuje we własnej, prywatnej sprawie lub która działa w sferze publicznej jako obywatel, nie zaś jako pełnomocnik.

Grożenie postępowaniem karnym

W Kodeksie Etyki wprost wskazano także, że radca prawny nie może w swoich zawodowych wystąpieniach grozić postępowaniem karnym lub dyscyplinarnym.

Jak wskazują komentatorzy, grożenie postępowaniem karnym oznacza grożenie nie tylko postępowaniem karnym w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale obejmuje także inne postępowania o karnym charakterze toczące się przed sądami karnymi, takie jak postępowanie karnoskarbowe lub postępowanie wykroczeniowe. Analogicznie w przypadku grożenia postępowaniem dyscyplinarnym oznacza to użycie groźby, że doprowadzi się do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego nie tylko w łonie samorządu radców prawnych, ale również w ramach innych korporacji, urzędów, instytucji lub zakładów pracy.

Tak wskazana zasada etyczna potwierdza niegodziwość i niedopuszczalność takiej aktywności radcy prawnego, która warunkuje podjęcie czynności zmierzających do wszczęcia postępowania karnego lub dyscyplinarnego od spełnienia przez inny podmiot określonego warunku (a w szczególności od konkretnego zachowania lub zaniechania innego podmiotu), stając się tym samym formą szantażu. Dzieje się tak, gdyż szantaż stanowi czyn zarówno daleko wykraczający poza rzeczową potrzebę argumentacji, jak i też z samej swej istoty jest sprzeczny z zasadą zaufania publicznego, jaka związana jest z zawodem radcy prawnego. Niezależnie zatem od tego, czy mamy do czynienia z klientem, przeciwnikiem klienta, instytucją czy organem państwa lub samorządu, radca prawny nie może podejmować działań zmierzających do osiągnięcia pożądanego skutku za pośrednictwem wywoływania w innej osobie lęku związanego z możliwością (przy niespełnieniu określonej przesłanki) zastosowania wobec niej instytucjonalnej kary[4].

Grożenie, o którym mowa w KERP, nie jest tożsame z groźbą bezprawną, o której mowa w art. 190 § 1 oraz w art. 115 § 12 Kodeksu karnego. Przestępstwo groźby bezprawnej stanowi bowiem samoistny delikt dyscyplinarny, ścigany na podstawie art. 64 ust. 1 ustawy o radcach prawnych, penalizujący działanie sprzeczne z prawem.

Publiczne wypowiedzi radcy prawnego

Zgodnie z art. 39 KERP radca prawny, wypowiadając się w swoich zawodowych wystąpieniach publicznie o sprawie prowadzonej przez niego lub innego radcę prawnego, nie może uchybiać godności zawodu. Obowiązany jest uwzględnić dobro i interesy klienta, zachować umiar, takt oraz zawodowy dystans wobec sprawy, a informacje o swojej działalności zawodowej ograniczyć do niezbędnej i rzeczowej potrzeby.

Ogólne sformułowanie tego postanowienia i użycie niedookreślonych pojęć stanowią wskazówki dla radców prawnych, którzy w związku ze świadczoną pomocą prawną publicznie wypowiadają się o prowadzonej sprawie zarówno w charakterze pełnomocników czy obrońców, jak i ekspertów opiniujących zagadnienie prawne związane z konkretną sprawą.

Naruszeniem godności zawodu radcy prawnego jest w szczególności takie postępowanie radcy prawnego, które mogłoby zdyskredytować go w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do zawodu radcy prawnego. Radca prawny obowiązany jest dbać o godność zawodu nie tylko przy wykonywaniu czynności zawodowych, ale również w działalności publicznej i w życiu prywatnym.

Wskazuje się, że wypowiadając się publicznie o prowadzonej przez siebie lub przez innego radcę prawnego sprawie, powinno się unikać przede wszystkim formułowania ocen i sformułowań emocjonalnych. Wypowiedź powinna być rzeczowa, czyli odwoływać się do faktów i prawa. Radca powinien skupić się na problemie, który staje przed wymiarem sprawiedliwości (przed stronami sporu), a nie na ferowaniu wyroków. Zachowanie wstrzemięźliwości w publicznych wystąpieniach jest też wskazane ze względu na możność nieopatrznego ujawnienia elementów czy to strategii procesowej, czy to informacji objętych tajemnicą zawodową lub inną tajemnicą prawnie chronioną (np. tajemnicą śledztwa)[5].

Tezy z orzecznictwa

Postanowienie SN z dnia 21 listopada 2008 r. w sprawie SDI 27/08:

Aplikant radcowski nie może co prawda ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za nienależyte „wykonywanie zawodu” radcy prawnego, którego jeszcze w sensie dosłownym nie wykonuje, ani też za czyny sprzeczne ze ślubowaniem radcowskim, którego jeszcze nie złożył, ale może i powinien ponosić odpowiedzialność dyscyplinarną za nienależyte wykonywanie zawodu aplikanta, za czyny sprzeczne ze ślubowaniem aplikanckim oraz za takie zachowanie w życiu publicznym i prywatnym, które jest sprzeczne z podstawowymi normami moralnymi, szacunkiem dla praw człowieka oraz dbaniem o godność zawodu, który ma w przyszłości wykonywać. Odpowiedzialność dyscyplinarną powinien ponosić również za czyny, które w języku prawnym ująć należy jako obrazę lub zniesławienie.

Orzeczenie WSD z dnia 15 czerwca 2021 r. w sprawie WO-41/21:

Wypowiedzi radcy prawnego zawarte w pismach formułowanych w imieniu mandanta w ramach wykonywania przez radcę prawnego czynności zawodowych nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej, jeżeli pozostają w granicach prawa i rzeczowej potrzeby ocenianej w kontekście całokształtu sprawy, w której czynność ta była podejmowana. Dopiero po przekroczeniu tych granic możliwe jest rozważenie odpowiedzialności dyscyplinarnej radcy prawnego, o ile równocześnie oceniane wypowiedzi naruszałyby określone standardy etyczne.

Orzeczenie WSD z dnia 6 sierpnia 2020 r. w sprawie WO-51/20:

Obwiniony radca prawny nadużył wolności pisma w kierowanych pismach procesowych do prokuratora okręgowego, sądu, policji, określając zachowania policjantów jako „bandyckie”; „jakby byli przebierańcami” oraz dokonali ustaleń „tere-fere” – czym popełnił delikt dyscyplinarny.

Orzeczenie WSD z dnia 13 marca 2019 r. w sprawie WO-1/19:

Stwierdzenie przez radcę prawnego w piśmie procesowym, że pozwana (pokrzywdzona) „samowolnie pozbawiła powódki posiadania lokalu mieszkalnego, czyniąc to w sposób społecznie nieakceptowany z użyciem przymusu, w zasadzie w taki sposób, jak czynią to tzw. czyściciele kamienic, korzystając z pomocy bezwzględnych osiłków” oraz sformułowanie określające działanie pokrzywdzonej jako „oczywisty samosąd” stanowi przekroczenia granic wolności pisma.

Orzeczenie WSD z dnia 8 marca 2018 r. w sprawie WO-135/17:

Zadaniem radcy prawnego w trakcie wykonywania swoich obowiązków zawodowych nie jest grożenie stronie przeciwnej lub jego pełnomocnikowi, nawet w rozumieniu potocznym, a tym bardziej grożenie wszczęciem postępowania karnego lub dyscyplinarnego. Nie wolno także nikomu, a tym bardziej radcy prawnemu obrażać osoby, z którą prowadzi rozmowę.

Orzeczenie WSD z dnia 3 listopada 2017 r. w sprawie WO-115/17:

Sposób działania radcy prawnego, polegający na nękaniu przeciwnika procesowego i jego kontrahentów pismami, utrudnianie mu jego działalności i rozsyłanie pism do każdego nowego kontrahenta podważa zaufanie do zawodu radcy prawnego jako zawodu zaufania publicznego, a tym samym narusza godność zawodu.

Orzeczenie WSD z dnia 20 września 2016 r. w sprawie WO-86/16:

Obwiniona, zarzucając innym radcom prawnym udzielenie nierzetelnej porady prawnej, a także próbę zafałszowania stanu faktycznego, co nasuwa wątpliwości co do ich kompetencji i fachowej wiedzy prawniczej, przekroczyła granice określone przepisami prawa i rzeczową potrzebą uzasadnioną swoim interesem.

Orzeczenie OSD z dnia 21 października 2014 r. w sprawie D 47/2014:

Formułowanie przez radców prawnych pisemnych stanowisk mocodawców polegające na ośmieszaniu strony przeciwnej oraz podważaniu jej kompetencji zawodowych i moralnych stanowi nadużycie wolności słowa i pisma skutkujące odpowiedzialnością dyscyplinarną.

Postanowienie SN z dnia 10 stycznia 2012 r. w sprawie SDI 33/11:

Użyte przez obwinionego sformułowania nie są określeniami standardowymi i nawet w jego ocenie zasługują na miano kolokwializmów, „które być może nie powinny być użyte w piśmie procesowym” (cyt. – SN). Jest to jednak zbyt łagodna ich ocena, ponieważ zwroty odnoszące się do działalności SN, takie jak: „dać kopniaka na odczepne”, „niezawisłość od rozumu” czy „antykonstytucyjny skandal” dalece wykraczają poza granice dopuszczalnej krytyki orzeczeń sądowych, przez co w sposób ewidentny naruszają powagę sądu. Ponadto w przypadku dwóch pierwszych zwrotów stanowią one sformułowania pozbawione jakiejkolwiek merytorycznej treści, zatem ich użycie zmierzało wyłącznie do obrażenia Sądu Najwyższego. […] Wspomnianych sformułowań obwiniony radca prawny użył nie na sali sądowej, w emocjonalnym wystąpieniu, pod wpływem stresu, ale na piśmie, mając zatem czas na kontrolę formy swojej wypowiedzi. Nie sposób uznać za usprawiedliwienie faktu, że obwiniony w swojej długoletniej karierze, posługując się podobnymi zwrotami, spotykał się co najwyżej z wytknięciem takiego zachowania przez sądy. Okoliczność ta wskazuje na to, że obwiniony wcześniej niejednokrotnie przejawiał podobną postawę wobec sądów i pomimo ich łagodnej reakcji nie zmienił swojego postępowania.

Orzeczenie OSD z dnia 22 października 2014 r. w sprawie D 45/2014:

Użycie w piśmie radcy prawnego informacji o zawiadomieniu prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa wraz z jednoczesną deklaracją nadania sprawie dużego rozgłosu nie stanowi informacji o naruszeniu prawa, lecz stanowi groźbę powodującą naruszenie zasad etyki i skutkuje odpowiedzialnością dyscyplinarną.

Orzeczenie OSD z dnia 2 września 2014 r. w sprawie D 19/2014:

Szantaż procesowy – groźba wszczęcia postępowania dyscyplinarnego z uwagi na charakter pytań skierowanych do strony przeciwnej w trakcie rozprawy skutkuje odpowiedzialnością dyscyplinarną.

Wyrok SN z dnia 27 września 2012 r. w sprawie SDI 24/12:

Nie można wolności słowa, o której mowa w art. 11 ust. 1 u.r.pr., utożsamiać z konstytucyjną wolnością słowa, gwarantowaną każdemu jako wolność osobista w art. 54 Konstytucji RP. Radca prawny, sporządzając w imieniu mandanta pismo w określonym postępowaniu, nie realizuje bowiem własnej wolności osobistej, ale wykonuje czynności zawodowe. Gwarancje określone w art. 11 ust. 1 u.r.pr. mają za zadanie chronić swobodę i rzetelność wykonywania zawodu radcy prawnego, co ma szczególne znaczenie dla interpretacji granic owej swobody wynikającej z tego przepisu.

Nie można pociągnąć do odpowiedzialności zawodowej za zachowanie „zgodne z nakazem lub zakazem albo upoważnieniem obowiązującej ustawy”, choćby zachowanie takie formalnie stanowiło naruszenie norm etyki zawodowej ujętych w kodeksie etyki zawodowej przyjętej przez daną korporację zawodową.

Wyrok SN z dnia 24 maja 2012 r. w sprawie V CSK 255/11:

Działając jako pełnomocnik procesowy, radca prawny zwykle „skazany” jest na wiedzę jedynie o tych faktach, o których dowie się od mocodawcy. Te zatem fakty prezentuje w procesie i nie ma on obowiązku badania, czy fakty te są prawdziwe. Nie może przeto ponosić odpowiedzialności za ich zgodność z prawdą, chyba że przeciwnik procesowy udowodni, iż pełnomocnik działał ze świadomością ich niezgodności z prawdą.


[1]                     Art. 38 KERP, red. T. Scheffler 2023, wyd. 4.

[2]                     Kodeks Etyki Rady Prawnego. Komentarz, T. Jaroszyński, A. Sękowska, P. Skuczyński [b.m.] [b.r.].

[3]                     Art. 38 KERP, red. T. Scheffler, 2023, wyd. 4.

[4]                     Ibidem.

[5]                     Ibidem.