MEDIACJA NADAL WYMAGA PROMOCJI

0

Rozmowa z r. pr. Tomaszem Parkasiewiczem, przewodniczącym Komisji Alternatywnych Metod Rozwiązywania Sporów Krajowej Rady Radców Prawnych.

Tomasz Parkasiewicz

Radca prawny, członek Krajowej Rady Radców Prawnych XI kadencji, przewodniczący Komisji Alternatywnych Metod Rozwiązywania Sporów (ADR) KRRP. Od 2013 r. zastępca prezesa Ośrodka Mediacji Gospodarczych i Stałego Sądu Polubownego przy OIRP w Olsztynie, a od 2019 r. dyrektor Centrum Mediacji Gospodarczej przy KIRP w Warszawie. Wpisany na listę arbitrów Stałego Sądu Polubownego i mediatorów przy OIRP w Olsztynie. Certyfikowany mediator gospodarczy. Jest absolwentem WPiA na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, partnerem w kancelarii prawnej. Obok prawa i ADR jego pasją jest bieganie.

Zaledwie kilkanaście dni temu komisje KRRP podsumowały swoje dokonania w II kwartale 2023 r. Komisja ADR miała się czym pochwalić – zainaugurowała IV edycję Ogólnopolskiego Konkursu „Ambasador Mediacji” oraz II edycję Turnieju Arbitrażowego dla Studentów „Młody Mistrz Arbitrażu”. Te konkursy zostały już rozstrzygnięte – czy będą następne?

Oczywiście, ale zanim je przedstawię, wspomnę jeszcze o turnieju negocjacyjnym dla aplikantów radcowskich, który zakończyliśmy w I kwartale. W tym roku był on organizowany po raz pierwszy pod nazwą własną „Negocjator roku”, chociaż była to już jego 11. edycja. Wzięły w nim udział aż 43 zespoły trzyosobowe, czyli w sumie aż 129 osób. Natomiast przed nami jest jeszcze druga edycja turnieju mediacyjnego dla aplikantów radcowskich, który również organizujemy pod nazwą własną – „Lider mediacji”. 

Kolejnym konkursem, ostatnim w tym roku, będzie druga edycja turnieju arbitrażowego dla aplikantów – „Mistrz Arbitrażu”, w którym uczestnicy będą mieli możliwość sprawdzenia wiedzy na temat arbitrażu jako alternatywnej metody rozwiązywania sporów.

Staramy się sukcesywnie budować marki tych turniejów, stąd wprowadziliśmy sprzyjające temu celowi nazwy własne.

Czy takie konkursy wpływają na podnoszenie wiedzy radców prawnych i aplikantów na temat ADR?

Udział w tych konkursach ma niewątpliwie charakter edukacyjny zarówno w aspekcie teoretycznym, jak i praktycznym, który – mam nadzieję – pozwoli na takie zainteresowanie alternatywnymi metodami rozwiązywania sporów, że będą one wykorzystywane w późniejszej praktyce zawodowej radców prawnych.

Każdy z konkursów jest projektem co najmniej dwuetapowym. W pierwszej części uczestnicy muszą wykazać się wiedzą teoretyczną z zakresu wymaganego danym konkursem. Tym samym zmuszeni są do zaznajomienia się z tymi regulacjami. Kolejne etapy mają formułę praktyczną online z udziałem składów orzekających, doświadczonych arbitrów lub mediatorów. Zwieńczeniem konkursów jest natomiast finałowa stacjonarna rozprawa w sali rozpraw KIRP przed trzyosobowym składem orzekającym i publicznością, a w przypadku symulacji mediacji przy stole, pod okiem jury – doświadczonych mediatorów.

Przy tej okazji chciałbym podziękować wszystkim koleżankom i kolegom radcom prawnym, członkom komisji okręgowych prowadzących eliminacje oraz członkom jury rozstrzygającym finały konkursów, dzięki zaangażowaniu których udaje nam się przeprowadzić sprawnie te wieloetapowe projekty.

Nasza działalność to nie tylko konkursy. Poziom wiedzy aplikantów i radców prawnych podnosimy również na dorocznie organizowanych konferencjach z okazji Międzynarodowego Dnia Mediacji, który przypada w październiku. Jak dotychczas odbyły się dwie takie konferencje: „Mediacja, perspektywy rozwoju”, podczas której z udziałem wieloletnich praktyków dokonano analizy stanu mediacji w Polsce i oceniono szanse jej rozwoju, oraz „Prawnik w dialogu mediacyjnym”, która była próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego pomimo zalet mediacji prawnicy rzadko wykorzystują ją w praktyce.

Metody ADR są promowane od wielu lat, czy można już powiedzieć, że są one wykorzystywane w takim stopniu, w jakim powinny?

Na pewno nie. Jest wiele czynników, które się na to składają. Na przykładzie mediacji mogę powiedzieć, że wynikają one przede wszystkim z niedostatecznego jej usytuowania w postępowaniu sądowym. Z doświadczeń innych krajów, np. Włoch, wynika, że zwiększona popularność tej formy pracy z konfliktem zarówno w formule sądowej czy pozasądowej spowodowana została uprzednim wprowadzeniem do sądów powszechnych w niektórych rodzajach spraw mediacji o charakterze obligatoryjnym. W mojej ocenie jest to jeden z najważniejszych czynników decydujących o popularności mediacji. W Polsce od dawna toczy się natomiast dyskusja na temat zasadności takiego rozwiązania.

Czyli to brak obligatoryjności hamuje ten rozwój?

Jest jednym z czynników. Oczywiście mediacja jest usytuowana w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, ale w sposób niewystarczający. Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że na obligatoryjność jest jeszcze za wcześnie.

Przyczyną zbyt małego wykorzystania mediacji są również potencjalni uczestnicy postępowania mediacyjnego, a więc sędziowie, wśród których przeważa utarty sposób procedowania spraw ukierunkowany na wydanie wyroku, pełnomocnicy, którzy wciąż najczęściej wybierają dla swojego klienta długotrwałą, kosztowną drogę procesu sądowego, urzędnicy, którzy obawiają się, że zawarcie ugody doprowadzi do zarzutu naruszenia dyscypliny finansów publicznych, wreszcie, wynagrodzenie mediatora na skrajnie niskim poziomie.

Oznacza to, że w dalszym ciągu jest wiele do zrobienia w obszarze regulacyjnym i informacyjnym oraz edukacyjnym.

Jestem jednak przekonany, że atrakcyjność metod ADR wymusi przyjęcie takich rozwiązań, które zwiększą poziom ich wykorzystania w praktyce. Już teraz można wskazać wiele przykładów działań temu sprzyjających. Świetną pracę wykonują w tym zakresie członkowie polskiej sekcji Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów na rzecz Mediacji GEMME, którzy promują mediację wśród sędziów, m.in. sędzia Tomasz Kałużny, nasz „Ambasador Mediacji”[1].

Coraz więcej naszych koleżanek i kolegów bierze udział w szkoleniach mediacyjnych, tych z obszarów tzw. kompetencji miękkich. Pozwalają one nie tylko na zdobycie umiejętności prowadzenia mediacji, ale też na odmienne od utartego spojrzenie na interes klienta w postępowaniu mediacyjnym.

Odnosząc się do sfery publicznej, chciałbym z kolei wskazać na wydane przez Prokuratorię Generalną RP rekomendacje w sprawie polubownego rozwiązywania sporów, które, mam nadzieję, choć częściowo rozwieją wątpliwości urzędników.

Jak te działania wyglądają z punktu widzenia Ogólnopolskiej Sieci Ośrodków Mediacji Radców Prawnych – czy funkcjonowanie tych ośrodków stanowi istotny aspekt działalności OIRP?

Na to pytanie mogliby odpowiedzieć dziekani poszczególnych izb. Ja mogę tylko stwierdzić, że powołanie największej sieci ośrodków mediacji w 2017 r. było ważnym wydarzeniem, a przystąpienie do aktu założycielskiego izb, w których wcześniej funkcjonowały ośrodki mediacji, jak i tych, w których prowadzone były listy mediatorów, było dowodem na to, że mediacja stanowi istotną część ich działalności, że warto było podjąć trud zrzeszenia się w ramach sieci, wprowadzenia standardów postępowania, a także uchwalenia kodeksu etyki radcy prawnego mediatora i zobowiązania się do jego przestrzegania. Te działania były też uzasadnione dla oferowania w regionach profesjonalnej i bezpiecznej dla klienta usługi mediacyjnej.

Zresztą takie podejście potwierdza powołanie w tym roku kolejnego ośrodka naszej sieci – a mianowicie ośrodka przy OIRP w Białymstoku.

Jak często dochodzi do mediacji prowadzonej przez ośrodki mediacyjne OIRP? Czy na przestrzeni tych lat widać progres?

Liczba przeprowadzonych mediacji przez poszczególne ośrodki jest różna, tak jak różna jest liczba mediatorów. Stoję jednak na stanowisku, że funkcjonujący przy izbie ośrodek stwarza szanse na wypracowanie lokalnej współpracy z wymiarem sprawiedliwości, co jest istotne dla mediacji sądowych, i z przedsiębiorcami, co ma znaczenie w przypadku mediacji umownych.

W tym zakresie ważna jest także aktywizacja radców prawnych danej izby, ukierunkowana na zawieranie przez nich klauzul mediacyjnych, stwarzających podstawę do przeprowadzenia postępowania mediacyjnego.

Komisja ma te działania wspierać, koordynować prace ośrodków, ale przecież niczego ani izbom, ani tym ośrodkom narzucić nie możecie, więc jak to robicie?

Współpraca komisji z ośrodkami ma na celu ugruntowanie pozycji sieci, wspomaganie jej rozwoju, wspieranie radców prawnych mediatorów pracujących w poszczególnych ośrodkach mediacji, ale też wypracowywanie i prezentowanie na zewnątrz jednolitego stanowiska środowiska radcowskiego w sprawach istotnych dla mediacji oraz uczestnictwo w przedsięwzięciach z obszaru mediacji. Te zadania realizujemy poprzez konkretne działania – na przykład w zakresie wypracowania i prezentowania stanowisk jako reprezentant Krajowej Rady Radców Prawnych w Społecznej Radzie ds. Alternatywnych Metod Rozwiązywania Sporów przy Ministrze Sprawiedliwości starałem się dostarczać koleżankom i kolegom z ośrodków mediacyjnych wszelkie projekty legislacyjne, a opracowane w ramach sieci zbiorcze wyniki konsultacji przedkładać do wykorzystania w toku rządowych prac legislacyjnych. Ostatnio przedłożyliśmy m.in. wypracowane wnioski w zakresie wynagradzania mediatorów w procesie cywilnym.

W celu stworzenia radcom prawnym mediatorom warunków do rozwoju zawodowego przygotowujemy bezpłatne szkolenia i warsztaty z zakresu zarówno technik zarządzania negocjacjami i ich skuteczności, jak i efektywnej komunikacji. W roku bieżącym przygotowujemy również szkolenia ADR, które będą dostępne na platformie szkoleniowej e-kirp.pl, a docelowo w ramach całego bloku tematycznego.

Okresowo we współpracy z ośrodkami mediacji organizujemy spotkania, warsztaty, ale też dzielimy się swoimi doświadczeniami i pomysłami, zarówno gdy chodzi o funkcjonowanie ośrodków, jak i sieci. W ubiegłym roku takie spotkanie odbyło się w Krakowie.

Bardzo istotnym działaniem ze względu na aktywizację ośrodków mediacji jest konkurs „Ambasador Mediacji”. Prawo zgłaszania kandydatów do tego konkursu mają szefowie ośrodków mediacji przy OIRP i dziekani rad izb, jeśli ośrodek nie jest jeszcze wyodrębniony. Kapitułę konkursu tworzą natomiast osoby zarządzające poszczególnymi ośrodkami wchodzącymi w skład OSOMRP.

To bardzo ważny konkurs, ponieważ pozwala na dostrzeżenie aktywności osób wspierających mediację również lokalnie. Jako dowód przytoczę tu słowa sędziego Tomasza Kałużnego, który po odebraniu statuetki powiedział: „Przyjmując nagrodę, czuję się waszym człowiekiem”. Odczytuję to jako deklarację bycia rzecznikiem wspólnej idei rozwoju mediacji. Takie zjednoczenie przedstawicieli różnych środowisk, ukierunkowane na zwiększenie stopnia wykorzystania mediacji, jest dla nas niezmiernie ważne.

Oczywiście na bieżąco staramy się ze sobą konsultować i rozwiązywać problemy.

Czy dużo jest mediatorów wśród radców prawnych? 

Na listach mediacyjnych przy poszczególnych ośrodkach w sumie jest wpisanych ok. 570 mediatorów. Na przykład w Olsztynie mamy ok. 70. Według mnie liczba radców prawnych mediatorów jest większa z uwagi na to, że część naszych koleżanek i kolegów wpisana jest na listy innych ośrodków mediacji niż nasze. Ponadto liczba mediatorów będzie się zwiększać z uwagi na to, że ośrodki mediacji przy OIRP często organizują szkolenia z zakresu mediacji, stanowiące podstawę wpisu na listę.

Czy wzrost liczby mediatorów ma (lub będzie miał) jakieś przełożenie na stosowanie mediacji w praktyce? Jak do mediacji podchodzą radcowie prawni? 

Na poziomie deklaracji radcowie prawni są bardzo pozytywnie nastawieni do mediacji, znają teorię, znają zalety mediacji, a jednocześnie w praktyce rzadko korzystają z tej instytucji, wybierając proces sądowy. Takie nastawienie pełnomocników niewątpliwie stanowi jedną z barier rozwoju mediacji. Jednym ze sposobów mających temu zaradzić jest wprowadzenie do Kodeksu Etyki Radcy Prawnego art. 44a (o czym zdecydował Zjazd w lipcu 2022 r.), który stanowi, że jeżeli pozwala na to charakter sprawy, radca prawny obowiązany jest przedstawić klientowi informację o pozasądowych możliwościach rozstrzygnięcia lub rozwiązania sporu, w szczególności w trybie mediacyjnym oraz arbitrażowym.

Zmiana w Kodeksie Etyki była też realizacją jednego z zaleceń Europejskiej Komisji na rzecz Skutecznego Wymiaru Sprawiedliwości (CEPEJ) z 2018 r. Komisja podkreśliła w nich m.in., że zawody prawnicze w żadnym wypadku nie powinny być barierą dla mediacji i innych metod ADR, ponieważ mogłoby to niekorzystnie wpłynąć na reputację. Takie stanowisko zajęła również Rada Adwokatów i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE).

W dalszym ciągu konieczne są też prowadzenie ciągłych działań informacyjnych promujących alternatywne metody rozwiązywania sporów oraz działalność szkoleniowa w tym zakresie.

Na ile bycie mediatorem to intratne zajęcie? Jakie są perspektywy tak ukierunkowanego rozwoju zawodowego? 

Na tę sprawę trzeba spojrzeć w dwojaki sposób – pod kątem mediacji umownej i mediacji ze skierowania sądu. W tej pierwszej mediator kształtuje wysokość swojego wynagrodzenia na podstawie umowy zawartej między stronami, w następstwie czego otrzymuje wynagrodzenie takie, na jakie się umówił. W drugim przypadku wysokość wynagrodzenia wynika natomiast z przepisów prawa. I ta jest dalece niewystarczająca.

Przykładowo w sprawach o prawa majątkowe wynagrodzenie mediatora wynosi 1% wartości przedmiotu sporu, jednak nie mniej niż 150 zł i nie więcej niż 2 tys. zł za całość postępowania mediacyjnego. Taka stawka nie odpowiada zarówno nakładowi pracy mediatora, jak również jest rażąco nieodpowiednia w kontekście wzrostu cen towarów i usług czy kosztów prowadzenia działalności. Z tego powodu znacząca większość radców prawnych traktuje obecnie działalność mediacyjną jako dodatkową profesję, zwłaszcza że może ona sprawiać dużą satysfakcję.

Muszę tu podkreślić, że w roku ubiegłym Społeczna Rada ds. ADR przy Ministrze Sprawiedliwości otrzymała stanowiska kilku podmiotów, w tym OSOMRP, w których wnioskowaliśmy o znaczące podniesienie stawek wynagrodzenia mediatora, uznając ich obecną wysokość za jeden z kluczowych czynników ograniczających rozwój mediacji. Mam nadzieję, że otrzymane przez ministerstwo wnioski zostaną uwzględnione i znajdzie to swoje odzwierciedlenie w efektywnie zakończonych pracach legislacyjnych.

Rozmawiał Bogdan Bugdalski

Czytaj także: „Krajowy Rejestr Mediatorów
coraz bliżej” – s. 32–33


[1] Wywiad z sędzią Tomaszem Kałużnym na s. 34–35, w rubryce „Gość numeru”.