Jakie zmiany prawne zapowiadają się w technologiach?

0
Fot. Adobe Stock

Ta regularna rubryka naszego zawodowego magazynu ma pomagać nam w byciu na bieżąco z technologią. Jednocześnie jako radcowie prawni nie powinniśmy wypadać z obiegu w kwestii zmian w przepisach. Co więcej ? należy śledzić zapowiadające się w paragrafach trendy z wyprzedzeniem. Połączmy dziś te dwa aspekty bycia na bieżąco w całość i przyjrzyjmy się wyłaniającym się zza rogu przepisom o technologii oraz ich wpływowi na działalność naszą i naszych klientów.

W pewnej części omawiane regulacje nie są na etapie finalnym ? stąd istnieje nieduża możliwość, że ich ostateczny kształt będzie inny. Nie jest to jednak bardzo prawdopodobne, a tak czy inaczej istotne dla nas jako radców będzie śledzenie co najmniej ich nazw i kolejnych wersji. Czemu zatem uważnie się przyglądać?

Banery cookies i Omnibus

Na przykład trendom w wyskakujących na stronach internetowych okienkach o cookies. Podpowiadajmy zmiany w nich klientom, ale ? a może przede wszystkim ? sami świećmy przykładem na własnych. Coraz bardziej zmierzamy w kierunku umożliwienia na poziomie okienka zarówno wyboru rodzajów instalowanych na komputerze wchodzącego plików, jak i po prostu całkowitej ich odmowy. Na ten moment nadal częstą praktyką jest opieranie się na zasadzie ?skoro nie zmienił w przeglądarce, to się zgodził?.

Z kolei ci z nas, którzy na przykład pozwalają ściągnąć swoje e-booki czy wzory dokumentów w zamian za dane osobowe ? lub mają takich klientów ? powinni zainteresować się hasłem ?Omnibus?. Ta regulacja zbliża w obowiązkach płacenie danymi do płacenia pieniędzmi i? wymaga przemyślenia tego choćby pod kątem prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Z innej strony zobowiązuje portale agregujące oferty (czyli tak zwane marketplace) do przejrzystego informowania, dlaczego część z nich jest preferowana przy kolejności prezentowania wyników ? zwłaszcza jeśli to efekt po prostu zapłacenia wyświetlającemu.

Akty o usługach i rynkach cyfrowych

Ostatnio internetem wstrząsnęła informacja o ofercie zakupu Twittera przez Elona Muska. Z pewnością w przypadku sukcesu nie narzekałby na możliwość łączenia danych z samochodów Tesli z tymi z aktywności w tym kanale mediów społecznościowych? ale wspomniane w śródtytule przepisy unijne mogą go w tym kontekście niemiło zaskoczyć.

Zgodnie z nimi łączenie danych z różnych źródeł nie będzie możliwe, podobnie jak uniemożliwianie instalowania oprogramowania z zewnętrznych źródeł i preferowanie tym sposobem własnych produktów. Zapewne nie czyta nas Elon Musk, więc jak to przekłada się na sytuację technologiczną radcy czy jego klientów?

Zapowiada się przykładowo na niemożliwość remarketingu (czyli ?śledzenia? nas w internecie przez produkt, jaki oglądaliśmy) robionego już po jednym wyszukaniu. Albo jasne informowanie nas o metodach działania algorytmów decydujących, co Facebook pokaże nam na osi czasu ? w tym również, z czego wynika kierowanie do nas takich, a nie innych reklam.

Regulacja ma również na celu walkę z tak zwanymi dark patterns ? to wykorzystujące szybkie przechodzenie użytkowników przez strony internetowe sztuczki, które mają ich zachęcić czy zniechęcić do określonych działań. Przykładowo odwrócenie zaznaczeń (?kliknij, jakich treści nie chcesz otrzymywać? ? nic nie robiąc, otrzymamy wszystkie) czy manipulacja kolorami (odruchowo klikniemy w odmawiający czerwony guzik, a on okaże się mieć napis ?yes?) albo przedłużanie rozstania. To ostatnie może polegać po prostu na mnożeniu kontaktu (?proszę podać swój mail w trzech miejscach?), jak i odsyłaniu do niechcianego kontaktu z człowiekiem. Należy liczyć się z tym, że takie działania znajdą się na celowniku Unii.

Rozporządzenie ustanawiające zharmonizowane przepisy dotyczące AI

Unia stara się także ujednolicić temat otaczającej nas coraz szczelniej ze wszystkich stron sztucznej inteligencji (AI). Jak już pisałem w poprzednich numerach, nie powinniśmy traktować jej jako odległej przyszłości z oczami robota, tylko raczej już dyskretnie obecną wśród nas coraz częściej sprytnie przyspieszającą myślenie maszynę.

Jednym z popularniejszych przykładów takiej maszyny, który z powodu wątpliwości moralnych przedostał się do dyskusji publicznej, jest tak zwany social scoring stosowany w Chinach ? przyznawanie w sposób zautomatyzowany punktacji obywatelom przez algorytmy na podstawie ich zachowań. Dlaczego o nim wspominam? Ponieważ póki co zapowiada się na to, że omawiana regulacja będzie go zakazywać.

Drugim ciekawym ?zakazem? ? choć to może za duże słowo ? miałaby być konieczność uniknięcia tak zwanego efektu black box. Jest to trudność z wyjaśnieniem mechanizmów kryjących się za działaniem tak nowoczesnych narzędzi. Pół żartem, pół serio można zatem powiedzieć, że regulacja będzie oczekiwać przewodnika czy instrukcji do sztucznej inteligencji.

MiCA

To z kolei coś dla osób zainteresowanych tzw. krypto ? pełna nazwa regulacji to projekt rozporządzenia w sprawie rynków kryptoaktywów i zmieniający dyrektywę (UE) 2019/1937. Zainteresowani znajdą tam nie tylko kryptowaluty, ale także NFT czy web3 ? to zapewne nie jest każdy z czytelników, więc posłużę się tylko jednym dotykającym większości z nas przykładem.

Obecna forma MiCA póki co pozostawia nas w tworzeniu technologii przy oparciu o tak zwany konsensus Proof of Work ? zapisywanie wszystkich poprzednich transakcji w łańcuchu blockchain. W kontrze są rozwiązania nowocześniejsze (Proof of History czy Proof of Stake), które bez wdawania się w technologię z naszego punktu widzenia różnią się przede wszystkim jednym aspektem.

Są mniej energochłonne. Fakt obciążenia przez blockchain zasobów jak najbardziej ?namacalnej energii? coraz mocniej przenika do świadomości nawet osób niebędących bezpośrednimi użytkownikami tego narzędzia. Póki co jednak kształt MiCA jest w tym kontekście dość konserwatywny, a z powodu treści prawa prądu zejdzie więcej.

Podsumowanie Powyższe zestawienie wartych śledzenia zmian prawnych ułożone jest w kolejności od najpowszechniej nas dotyczących (banery cookies) do tych, których odbiorcami zapewne będzie mniejsza grupa ? zainteresowanych sztuczną inteligencją czy blockchainem. Nieustannie oczywiście zachęcam koleżanki i kolegów po fachu do zwiększania jej liczebności. Ale przede wszystkim wierzę, że każdy z radców znalazł w tej wyliczance jakiś trend godny jego uwagi.