Rozmowa z Prezesem Krajowej Rady Radców Prawnych Włodzimierzem Chróścikiem.
Jak pan ocenia tegoroczną edycję Tygodnia Akademickiego?
Bardzo pozytywnie. Wydarzenie to, zorganizowane we współpracy z wydziałami prawa uczelni w całej Polsce, osiągnęło nasze kluczowe cele edukacyjne i promocyjne. Udało się nie tylko przyciągnąć uwagę wielu studentów prawa, ale także skutecznie przybliżyć im zawód radcy prawnego. Z relacji koleżanek i kolegów radców wiem, że spotkania przebiegały w dobrej atmosferze i owocowały ciekawymi dyskusjami, także właśnie dla samych radców. Frekwencja – ogólnie bardzo dobra – różniła się oczywiście pomiędzy ośrodkami, natomiast ten już drugi rok prowadzenia akcji potwierdził, że jest na nią zapotrzebowanie.
O co studenci pytali najczęściej?
O bardzo różne kwestie, związane rzecz jasna z przebiegiem aplikacji, patronatem, kolokwiami, ale zdecydowanie najwięcej pytań dotyczyło tego, jak wygląda praca radcy prawnego od kuchni. Czyli czas pracy, zarobki, praktyka procesowa, relacje z klientami. Studenci zadawali bardzo trafne pytania, które dowodzą, że dostrzegają wiele wyzwań rynku usług prawnych i chcą o nich rozmawiać. Bardzo dobrze, że mogli dyskutować właśnie z radcami prawnymi. Dlatego serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wzięli czynny udział w akcji i poświęcili swój czas na spotkania na uczelniach w całej Polsce.
Czy jest pan przekonany, że powinniśmy tak intensywnie promować – i tak już najpopularniejszą przecież! – aplikację radcowską wśród studentów? Czy zwiększanie liczby radców i zaostrzanie konkurencji leży w interesie członków samorządu?
To bardzo dobre i zasadne pytanie. Odpowiedź na nie jest prosta: tak. Rzeczywiście dość intensywnie promujemy aplikację radcowską wśród studentów, ale ma to swoje głębokie uzasadnienie. Przede wszystkim nasze środowisko wymaga ciągłego dopływu nowych talentów, które wniosą świeże spojrzenie i nowe umiejętności, niezbędne w obliczu dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości prawnej i gospodarczej. Co więcej, zwiększanie liczby radców prawnych rzeczywiście oznacza wzmocnienie konkurencji, ale to akurat służy nam wszystkim, bo przyczynia się do poprawy jakości usług prawnych. Poza tym należy pamiętać, że nasze działania koncentrują się nie na ilości, lecz na jakości. Chcemy, aby na wybór aplikacji radcowskiej decydowały się osoby najlepiej przygotowane, najbardziej zaangażowane, myślące o swojej przyszłości także w kategoriach aktywności prospołecznej. Dlatego znajdujemy czas i przestrzeń na spokojną rozmowę z nimi w murach ich uczelni. Jestem przekonany, że to zaowocuje dalszym wzmacnianiem naszego środowiska.