Rozmowa z Iloną Sądel-Bendkowską, notariuszem, rzecznikiem prasowym Izby Notarialnej w Warszawie.
Według informacji Krajowej Rady Notarialnej w kwietniu co dziesiąta kancelaria była zamknięta, a co piąta działała w ograniczonym zakresie. Blisko 3/4 działało jednak normalnie, co w sytuacji zamrożenia gospodarki i życia społecznego może rodzić pytanie ? czy w okresie szczytu pandemii w Polsce było aż tak duże zapotrzebowanie na usługi notariatu?
Odnosząc się do własnych obserwacji, mogę powiedzieć, że mniej więcej od połowy marca do końca kwietnia zmniejszyła się zdecydowanie liczba zawieranych czynności notarialnych. Większość osób korzystających w tym okresie
z usług notarialnych ograniczała się do zawierania czynności notarialnych wcześniej zaplanowanych, np. umów sprzedaży czy podziału majątku albo zawierania aktów notarialnych, które mimo trwającej pandemii musiała podjąć, albo koniecznych z uwagi na inne zobowiązania, takie jak wszelkiego rodzaju pełnomocnictwa czy testamenty. Natomiast nowych czynności notarialnych było niewiele.
Czy stan obecny można już nazwać normalnym?
Począwszy od połowy maja czy początku czerwca, polskie społeczeństwo zaczęło wracać do normalnego funkcjonowania, co znalazło odzwierciedlenie w codziennej działalności kancelarii notarialnych. Od notariuszy zaczęły dochodzić sygnały, że powoli zarówno obrót nieruchomościami na rynku wtórnym, jak i pierwotnym zaczynał odżywać. Klienci wrócili do realizacji swoich celów mieszkaniowych lub inwestycyjnych planowanych wcześniej. Zdecydowanie mniej było jednak zawieranych umów deweloperskich, ponieważ w obliczu zagrożenia epidemią banki zmieniły warunki udzielania kredytów mieszkaniowych. Część z nich podniosła wysokość wymaganego wkładu własnego do 30% wartości kredytu, jak również oprocentowanie tych kredytów, wiele też zmieniło sposób wyliczania zdolności kredytowej. W związku z tym część klientów zdecydowała się odstąpić od umów już podpisanych, a duża część wycofywała się w ogóle z zawarcia umów deweloperskich lub umów nabycia lokalu. Zjawisko to istotnie wpłynęło na zmniejszenie liczby podpisywanych aktów notarialnych dotyczących nabycia nieruchomości, ale widać wyraźnie, że ta sytuacja się normuje.
Czy potwierdza się opinia, że pandemia spowodowała, iż ludzie zaczęli ostrożniej planować przyszłość i częściej myślą o sprawach rodzinnych?
Można tak powiedzieć. Rzeczywiście więcej jest zawieranych umów związanych z uporządkowaniem przez klientów swoich spraw majątkowych, takich jak: umowy dożywocia, darowizny, czynności notarialne dotyczące podziału majątku czy kwestie spadkowe, czyli głównie testamenty. Umowy majątkowe małżeńskie też zawierano częściej niż zwykle.
Które z tych spraw były lub są nadal najliczniejszą grupą?
Trudno to ocenić. Myślę, że widoczny jest wzrost zainteresowania uporządkowaniem swoich spraw majątkowych, spadkowych. Ta potrzeba ewidentnie się pojawiła.
Do niedawna piętą Achillesa biznesu prowadzonego w formie jednoosobowej działalności gospodarczej były sytuacje, gdy właściciel umierał. Długotrwałe postępowania spadkowe powodowały, że ich firmy popadały w ruinę. Czy w dobie niepewności jutra wzrosło zainteresowanie sukcesją?
To bardziej pytanie do adwokatów i radców prawnych niż do notariusza, ponieważ obecnie obowiązujące przepisy ustawy z 5 lipca 2018 r. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej umożliwiają powołanie zarządcy sukcesyjnego za życia przedsiębiorcy, co nie wymaga udziału notariusza, jak i po jego śmierci. W takim przypadku konieczne jest dokonanie czynności w formie aktu notarialnego. Ustawa reguluje zasady tymczasowego zarządzania przedsiębiorstwem po śmierci przedsiębiorcy, który wykonywał działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG, a także umożliwia kontynuowanie działalności gospodarczej wykonywanej z wykorzystaniem tego przedsiębiorstwa.
Myślę, że niewielu przedsiębiorców wie o takim rozwiązaniu.
Niestety to prawda. Zawsze warto uświadamiać społeczeństwo o wszelkich dostępnych rozwiązaniach prawnych. Dlatego samorząd notarialny regularnie od ponad 10 lat prowadzi ogólnopolską akcję edukacyjną Dni Otwarte Notariatu, których tradycją jest możliwość porozmawiania z notariuszami o wszystkich czynnościach dokonywanych w kancelariach notarialnych i leżących w kompetencjach notariuszy. Niewątpliwie przedsiębiorców zainteresują informacje o regulacjach związanych z zarządem sukcesyjnym, które w wypadku śmierci przedsiębiorcy bardzo często pozwalają działać dalej firmie bez zbędnych przestojów i problemów związanych z zarządzaniem firmą.
Czy na przestrzeni ostatnich lat zmieniła się struktura spraw, z którymi ludzie przychodzą do notariuszy?
Moim zdaniem proces ten jest ściśle związany z obowiązującymi przepisami prawnymi i możliwością skorzystania z różnych rozwiązań prawnych. Przykładowo w momencie wejścia w życie przepisów umożliwiających założenie spółki z o.o. przez internet zaobserwowałam spadek liczby zawieranych transakcji handlowych dotyczących zakładania spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Obecnie nadal spółkę z o.o. można założyć przez internet, jednak praktyka wskazuje, że zdecydowana większość klientów po skorzystaniu z tej możliwości przy realizacji kolejnych projektów biznesowych wraca do kancelarii notarialnych w celu przygotowania projektu umowy spółki odpowiadającego rzeczywistym potrzebom zakładanej przez nich firmy. Z doświadczenia zaznaczę, że wsparcie notariusza przy przygotowaniu projektu umowy, a przede wszystkim kompleksowość obsługi notarialnej w tym zakresie, to niejednokrotnie najlepsze rozwiązanie dla przedsiębiorców.
Mówiąc o przedsiębiorcach, warto wskazać, że ich świadomość prawna rośnie. Właśnie na skutek różnych niejednokrotnie przykrych doświadczeń wskazują na potrzebę zabezpieczania swoich interesów w realizowanych przedsięwzięciach biznesowych. Pytają notariuszy w związku z dokonywanymi czynnościami notarialnymi, jak najlepiej zabezpieczyć swoje prawa czy dochodzenie przysługujących im wierzytelności. Przykładowo w praktyce coraz częściej na wniosek stron są zawierane w formie aktu notarialnego wszelkiego rodzaju umowy, które zgodnie z przepisami nie wymagają obligatoryjnej formy aktu notarialnego, np. umowa pożyczki czy umowa ugody. Notariusz wówczas kompleksowo wyjaśnia i proponuje stronom rozwiązania prawne właściwe dla skutecznej realizacji ich uprawnień, których zastrzeżenie gwarantuje tylko zawarcie czynności w formie aktu notarialnego. Umowa pożyczki może zawierać także dodatkowe oświadczenie pożyczkobiorcy, że co do obowiązku zwrotu konkretnej kwoty w określonym terminie poddaje się egzekucji na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c.
Czyli zamiast sporu sądowego lub mediacji sądowej ? notariusz?
Oczywiście. Często strony pozostają ze sobą w długotrwałym sporze sądowym, np. o zapłatę określonej kwoty. Spór zawsze niesie ze sobą konieczność ponoszenia znacznych kosztów i często zakłóca prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa oraz burzy spokój także w życiu rodzinnym. Wielokrotnie strony chcą zawrzeć porozumienie kończące spór, ale jednocześnie mieć gwarancję, że obydwie strony wywiążą się ze wzajemnych zobowiązań zawartych w ugodzie. Dlatego godne rozważenia jest zawarcie ugody w formie aktu notarialnego. Po pierwsze tego typu ugoda będzie miała charakter dokumentu urzędowego. Po drugie zawarcie przed notariuszem ugody nie zabiera wiele czasu
i pozwala uniknąć wielu kosztów związanych z długotrwałym sporem. Po trzecie wreszcie tak jak przy umowie pożyczki tego typu ugoda notarialna może zawierać oświadczenia stron o poddaniu się egzekucji na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. co do obowiązku zapłaty konkretnej kwoty pieniędzy lub wydania konkretnej rzeczy w określonym terminie.
Zatem macie podobne problemy jak środowiska radcowskie i adwokackie ? ludzie nie wiedzą, jak zabezpieczać swoje prawa, i najczęściej zwracają się o pomoc, kiedy jest już za późno.
Niestety ma pan dużo racji, ale pamiętajmy również, że świadomość prawna wzrasta i z doświadczenia wiem, że klienci podczas dokonywania czynności notarialnych w kancelariach notarialnych dopytują o inne sprawy i możliwe rozwiązania prawne, które najkorzystniej zabezpieczą np. ich sprawy majątkowe. Dlatego, m.in. będąc w kancelarii notarialnej, warto pytać notariuszy o to, jakie czynności czy umowy i dlaczego warto zawrzeć w formie aktu notarialnego, aby jak najlepiej zabezpieczyć swoje interesy. Pamiętajmy, że instytucja notariatu cieszy się bardzo dużym zaufaniem społecznym, bo to właśnie notariusz stoi na straży bezpieczeństwa obrotu i zgodności dokonywanej czynności notarialnej z obowiązującymi przepisami prawa.
Rozmawiał Bogdan Bugdalski
ILONA
SĄDEL-BENDKOWSKA
Notariusz, rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Warszawie (członek Rady Izby Notarialnej w Warszawie), delegat Krajowej Rady Notarialnej w Radzie Notariatów Unii Europejskiej (CNUE) oraz w Europejskiej Sieci Notarialnej (ENN), a także wykładowca na zajęciach seminaryjnych dla aplikantów notarialnych.