MACIEJ BAŁAZIŃSKI
OIRP w Krakowie
Działalność dobroczynna i społeczna. Organizacja i udział w wielu akcjach charytatywnych na rzecz chorych dzieci oraz ich rodzin, a także dzieci z najuboższych rodzin. Upowszechnianie wiedzy o prawie, aktywności pro publico bono i procedur arbitrażowych wśród studentów.
Akcja ?Prawnicy chorym dzieciom? ma swoją długą tradycję; to już 13. edycja, 14 lat historii. Idea organizowania zbiórki wśród prawników na rzecz szpitala powstała w głowie notariusz Iwony Palmirskiej i zmaterializowała się dzięki współpracy z fundacją ?O zdrowie dziecka? szpitala w Prokocimiu.
W ramach obchodów rozpoczęliśmy organizację turniejów piłkarskich, w których brały także udział zaproszone przez nas gwiazdy futbolu. Po turnieju odbywała się część integracyjna, a także licytacja koszulek prowadzona przez niezastąpioną Formację Chatelet. Licytowaliśmy m.in. koszulki Kuby Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka czy Adriana Mierzejewskiego. Najważniejszym jednak elementem była zawsze zbiórka pieniędzy wśród środowisk prawniczych. Wraz z rozwojem akcji potrafiliśmy zaangażować przeszło 100 darczyńców w edycji. To jest szczególnie ważne ? nie jedna duża donacja, lecz jak najszersze grono dobroczyńców. Mówiłem o tym w trakcie gali ?Kryształowego Serca?. Należałoby okruchy tego serca rozdać setkom ludzi, którzy zaangażowali się w pomoc, gdyż bez nich nie byłoby akcji. Pieniądze były przekazywane szpitalowi dziecięcemu w Prokocimiu. W ten sposób udało się pozyskać ponad 500 tys. zł.
Od lat staram się wspierać w miarę moich skromnych możliwości działania fundacji ?Między Niebem a Ziemią? r. pr. Sylwii Zarzyckiej oraz ?Piękne Anioły? r. pr. Agaty Kowalskiej.
Konkurs ?Kryształowe Serce Radcy Prawnego? pokazuje, że jest coś w programie edukacji radców prawnych, co owocuje chęcią bezinteresownej pomocy osobom tego potrzebującym. A nasza wrażliwość pomaga aktywizować innych ludzi. To także jest zadanie zawodu zaufania publicznego, który wykonujemy.
Agata Bzdyń
OIRP w Toruniu
Walka z dyskryminacją i łamaniem praw człowieka. Zaangażowanie w działalność pro publico bono i litygację strategiczną. Członkostwo w wielu organizacjach i stowarzyszeniach, m.in. w Polskim Towarzystwie Prawa Antydyskryminacyjnego, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Feminoteka oraz współpraca z nimi.
Najwięcej spraw, którymi zajmuję się pro publico bono, dotyczy prawa kobiet do legalnej aborcji w naszym kraju oraz zatrzymań osób protestujących przeciwko odebraniu kobietom prawa wyboru.
5 lipca Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował skargę, której wzór współtworzyłam. Chodzi o to, aby osoby doświadczone wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wysyłały skargi do Strasburga z opisem swojej osobistej sytuacji. Muszę powiedzieć, że w tym przypadku ETPC zadziałał błyskawicznie. Dalej trwają sprawy związane z zatrzymaniami w związku z protestami kobiet. Począwszy od 7 sierpnia ubiegłego roku, zatrzymano mniej więcej 50 osób ze środowiska LGBT i ich sojuszników. Ta sytuacja spowodowała, że razem z koleżankami i kolegami radcami prawnymi i adwokatami stworzyliśmy nieformalną grupę Tęczowych Obrońców przy kolektywie Szpila. Bronimy osób, które zostały zatrzymane w związku z protestami w obronie praw człowieka i praworządności. Moja kancelaria specjalizuje się w sprawach związanych z prawami człowieka i skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Działam zawsze, kiedy wymaga tego sytuacja.
Aleksandra Ejsmont
OIRP w Warszawie
Wsparcie medyków w czasie pandemii. Przeciwdziałanie dyskryminacji i przemocy rówieśniczej. Prawa dziecka, kierowanie uwagi na problemy prawne dotyczące dzieci, edukacja prawna najmłodszych.
Sprawami rodzinnymi, a w szczególności problemami dzieci, zajmuję się od dawna. To ogromna grupa obywateli, którzy są bezbronni i których głos jest często zupełnie niesłyszany. Dziecko powinno być najważniejszą osobą w sprawach rodzinnych, a zbyt często tak nie jest. Stąd m.in. akcja ?Dzieci mają prawo nie tylko do misia?, skierowana do przedszkolaków.
Chciałabym, aby zostały one wreszcie zauważone. Dorośli mogą krzyczeć, protestować, a dzieci takiej możliwości nie mają.
Spraw rodzinnych zawsze było bardzo dużo, a pandemia spowodowała, że jest ich jeszcze więcej. Podejmuję pracę pro publico bono, bo chcę mieć wpływ na otaczającą rzeczywistość. Oczywiście nie jestem w stanie sama wszystkiego zrobić, ale gdy widzę, że młodzi prawnicy, na których wykształcenie miałam jakiś wpływ, także podejmują taką aktywność, to wierzę, że zmieniamy rzeczywistość. Przecież wykonujemy zawód zaufania publicznego i jest to naszym obowiązkiem.
Beata Łajtar
OIRP w Rzeszowie
Wspiera akcje charytatywne, uczestniczy w programach edukacyjnych i szkoleniowych dla dzieci i młodzieży oraz seniorów.
Moja aktywność pro publico bono jest w tej chwili skupiona głównie na pomocy naszym seniorom. Pandemia powoduje, że osoby starsze często są wyłączone z kontaktu z najbliższymi czy z samorządem. Izba rzeszowska jest w tej kwestii aktywna i ja, będąc członkiem Komisji do spraw Socjalnych, Sportu i Integracji, włączyłam się aktywnie w tę akcję. Nawiązuję kontakt z osobami, które pomocy najbardziej potrzebują: samotnymi, często schorowanymi. Angażując się w tę pomoc, czuję wielką satysfakcję i radość, że trafiam do osób, które jej potrzebują. W przypadku pomocy udzielonej w ramach akcji Szlachetna Paczka widziałam radość z otrzymania, wydawałoby się dla wielu, najprostszych, oczywistych wręcz rzeczy.
Satysfakcja z udzielonej pomocy jest większa niż trud w nią włożony. Czasami przy tej okazji ? myślę tu o seniorach ? tworzy się pewna więź. Choć często także jednorazowe spotkania zapadają w pamięć, a oczy obdarowanych mówią wszystko.
Joanna Orłowska
OIRP w Zielonej Górze
Wspieranie inicjatyw kobiecych wywodzących się z grup mniejszościowych (religijnych, narodowych), pogłębienie świadomości prawnej dzieci i młodzieży.
Współpracę z Lubuskim Stowarzyszeniem na rzecz Kobiet BABA rozpoczęłam zaraz po studiach. Poszłam tam trochę z ciekawości, trochę z potrzeby serca. Pokrzywdzone kobiety, ale nie tylko ? bo pomocy poszukują też mężczyźni ? otrzymują tam kompleksowe wsparcie, pomoc prawną i psychologiczną. Działalność w tym stowarzyszeniu ma także aspekt edukacyjny, choćby i w zakresie zdrowia. Ostatnio pojawiła się nawet możliwość korzystania z usług ginekologa.
Pandemia z pewnością wpłynęła na zwiększenie liczby spraw. Z moich obserwacji wynika, że nauka ponownego przebywania ze sobą w trakcie pandemii, 24 godziny na dobę, nie zawsze była udana. Więcej jest spraw związanych z przemocą domową, a także zwiększyła się liczba rozwodów.
Udzielam porad w wielu miejscowościach wokół Zielonej Góry. W jednej z nich nie było nawet miejsca, by spokojnie porozmawiać; przygarnęła nas na plebanię siostra zakonna.
Prowadziłam też zajęcia z edukacji w szkołach podstawowych zwłaszcza w zakresie cyberprzemocy, która staje się wśród dzieci i młodzieży coraz większym problemem.
Jeśli ktoś mnie spyta, jak na tę działalność znajduję czas, to odpowiadam, że zawsze jest to możliwe. Jeśli się chce?
Leszek Sierputowicz
OIRP w Olsztynie
Zaangażowany w obronę praw zwierząt, członek Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, Społeczny Inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Opieką nad zwierzętami zajmuję się od czasów niepamiętnych. Jednak, gdy występowałem jako osoba prywatna, nie traktowano mnie zbyt poważnie, dlatego wstąpiłem do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Siłą rzeczy zająłem się w pomocy zwierzętom stroną prawno-procesową. Występowałem w nieskończonej ilości spraw w charakterze oskarżyciela.
Obserwuję pewne zmiany w podejściu do ochrony zwierząt w Polsce, choć są one bardzo powolne. Przykładowo w ostatnich dniach wprowadzono zapisy dotyczące zabezpieczenia zwierząt służbowych, choćby policyjnych. Prawo zmienia się we właściwym kierunku, choć zwierzęta mają bardzo wielu przeciwników, a linia podziału przebiega wokół ochrony interesów różnych grup. Mogliśmy to obserwować w przypadku losów projektu ustawy zwanej ?Piątka dla zwierząt?. Różnorodność protestów była zaskakująca.
Czasami ktoś mnie pyta, jak na te działania znajduję czas. To źle postawione pytanie: ten czas musi się znaleźć, często kosztem rodziny. A przykładem może być moja opowieść wigilijna, kiedy musiałem zaopiekować się psem osoby, która znalazła się nagle w szpitalu. Musiałem? Nie, chciałem!
Mikołaj Strzelecki
OIRP w Bydgoszczy
Pomoc ubogim i wykluczonym społecznie. Wsparcie dzieci z rodzin rozbitych, niepełnych, dyssocjalnych.
Sprawy, w które jestem zaangażowany w swojej działalności pro publico bono, najczęściej znajdują swój epilog w sądzie, a moja pomoc ma głównie charakter procesowy. Jednak jeżeli ludzie, którym pomagam, nabiorą do mnie zaufania, to potem dzwonią także z zupełnie innymi, pozaprawnymi kwestiami. Cenię sobie te, niejednokrotnie bliskie, ludzkie relacje. Czasami traktują mnie jak funkcjonariusza policji lub innej władzy i w przypadku np. awantury domowej dzwonią do mnie z prośbą o interwencję. Pandemia utrudniła moją pomoc znacząco.
Szczególnie ważna jest dla mnie pomoc dzieciom. Jestem wykładowcą prawa rodzinnego i opiekuńczego, a więc praktykiem i teoretykiem, dlatego wykorzystuję wszelkie możliwe sposoby, żeby przyspieszać postępowania, w których chodzi o dobro dzieci.
Działam też w ramach fundacji, która została utworzona przy OIRP w Bydgoszczy. Obecnie działamy nieco szerzej. Zbieramy środki na pomoc dla potrzebujących. Jesteśmy organizacją pożytku publicznego, więc mamy wpłaty z 1% podatków, wspiera nas nasza izba, zbieramy również samodzielnie darowizny.
Paradoksalnie mogłoby się wydawać, że nie mam czasu na taką działalność, ale w praktyce? oczywiście, że go znajduję. Jednak kosztem mojego życia rodzinnego.
Małgorzata Szerniawska
OIRP w Lublinie
Praca z dziećmi i młodzieżą w zakresie przemocy rówieśniczej, problemów wśród młodzieży. Upowszechnianie specyfiki wykonywania zawodu radcy prawnego i jego promocja. Wykłady i szkolenia.
Moim głównym celem w pracy z młodzieżą jest informowanie o wykonywaniu zawodu radcy prawnego. Natomiast młodszym dzieciom tłumaczę, a towarzyszy mi miś ubrany w togę z niebieskim żabotem, kim jest prawnik i dlaczego jesteśmy potrzebni, może coraz bardziej, w naszym kraju. Ostatnio dużym wyzwaniem było przeprowadzenie zajęć w 16 klasach w jednej ze szkół w Lublinie, dotyczących m.in. konsekwencji prawnych zachowań przemocowych. Przez lata była to przemoc fizyczna, a teraz coraz częściej występuje zjawisko cyberprzemocy. Swoje zajęcia kieruję głównie do dzieci i młodzieży, ale staram się też, aby nauczyciele zrozumieli, że prawnicy z niebieską togą mogą pomóc praktycznie we wszystkich prawnych kwestiach. W trakcie pandemii nie mogłam się też powstrzymać od udziału w akcji ?Wspieramy się nawzajem? organizowanej przez OIRP w Lublinie. Była ona skierowana do radców seniorów, którzy ze względu na pandemiczne ograniczenia nie mogli uczestniczyć w życiu naszego radcowskiego samorządu. Brali w niej udział także nasi aplikanci.
Działalność pro publico bono wymaga dużego zaangażowania, ale mam to szczęście, że jestem wykładowcą i ze względu na bardziej elastyczne godziny pracy mogę łatwiej gospodarować czasem.
Jakub Turski
OIRP w Gdańsku
Równość społeczna, prawo antydyskryminacyjne, liczne akcje i projekty na rzecz osób LGBT.
Gdy przed laty zacząłem się zajmować pomocą dla osób LGBT, dotkniętych działaniami dyskryminacyjnymi, to mam wrażenie, że wynikały one z jednostkowych zachowań, np. pracodawców, którzy chcieli się pozbyć z pracy osób nieheteroseksualnych. Dziś coraz częściej konflikty antydyskryminacyjne wynikają z działań państwa i władzy. Reprezentuję m.in. mocodawców w sporze z Telewizją Publiczną, która w przedostatni dzień przed ciszą wyborczą w wyborach 2019 r. wyemitowała materiał ?Inwazja?, w którym postawiono tezę, że Polskę zalewają organizacje LGBT. Wszystkie informacje zawarte w tym materiale mijały się z prawdą.
Nie jest łatwo znaleźć na te działania czas, ale się udaje. Czuję się do ich wykonywania zobowiązany. Zaangażowanie społeczne powinno być ważną kwestią w życiu prawnika. Często żyjemy, tak mi się wydaje, w pewnej bańce; zakładamy powszechność wiedzy prawniczej i dostępność pomocy prawnej. Tak nie jest ? jest mnóstwo osób, którym nasze wsparcie naprawdę może się przydać.
Mam szczęście, że w naszej izbie jest świetny klimat, sprzyjający inicjatywom dotyczącym ochrony praw człowieka. Fantastycznie dba o to nasza Dziekan Rady Magdalena Witkowska i prężnie działa Komisja ds. Praw Człowieka.
Z laureatami rozmawiał Krzysztof Mering