Wymarzone wakacje

0

Jest takie słowo, na dźwięk którego uśmiechamy się z tęsknotą i oczekiwaniem… Wakacje. Czas odpoczynku i delektowania się latem, czas wyjazdów, wymarzonych urlopów, chwile wolne od pracy i spraw dnia codziennego. Wakacje ? upragniony czas, kiedy można poleniuchować, odłożyć na później obowiązki, zwolnić tempo.

Ewa Urbanowicz
radca prawny, rzecznik prawny OIRP w Lublinie
Fot. Magda Pucek

Może się jednak okazać, że nasz wymarzony urlop będzie jednym wielkim koszmarem, w którym nic nie przypomina zdjęć z katalogu biura podróży? ? pomyślał, odkładając na biurko teczkę z dokumentami, które otrzymał rano od klientki. Zajmie się tą sprawą po powrocie. Od kilku lat specjalizował się w sprawach o roszczenia z tytułu nieudanego urlopu. A wszystko zaczęło się od jednego, zmarnowanego wyjazdu, o którym opowiedział mu sąsiad jego rodziców: ?Panie Mecenasie, to był prawdziwy koszmar! Zostaliśmy zakwaterowani w pokoju w suterenie budynku, z małymi oknami, bez balkonu i klimatyzacji, gdzie meble były zniszczone, a pościel brudna. Pająków to już nawet nie liczę, bo żona wciągnęła je odkurzaczem znalezionym w schowku na korytarzu, nie mogłem patrzeć, tak się paskudztwa boję. Za zmianę pokoju recepcjonista zażyczył sobie aż 300 dolarów. A plaża, mecenasie? Na zdjęciach w katalogu piękna i piaszczysta, a w rzeczywistości była wąska, brudna i chyba jeszcze w trakcie przebudowy. Wykupiliśmy all inclusive, ale jedzenie było zimne i niesmaczne. Tyle pieniędzy zapłaciliśmy i nic! Zamiast odpoczynku wróciliśmy tylko zmęczeni i pokłóceni ? i po co nam były takie wakacje?!?.

Dokładnie pamiętał tę sprawę. Złe warunki wypoczynku stworzyły napięcia pomiędzy rodziną sąsiada, które jeszcze spotęgowały frustrację. Wymarzone dwa tygodnie wakacji, na które odkładali pieniądze przez cały rok, okazały się nieudaną inwestycją. Skorzystali z oferty lokalnego biura podróży i gdyby nie on, nawet nie wiedzieliby, jakie przysługują im prawa. W ich imieniu wystąpił do organizatora wyjazdu z żądaniem wynagrodzenia za naruszenie prawa do niezakłóconego wypoczynku. Uśmiechnął się do siebie i pomyślał, że takie dobra jak: odpoczynek, regeneracja sił, unikanie stresu, komfort psychiczny czy przyjemność ze spędzenia czasu w wybrany sposób muszą podlegać ochronie. Każdy radca prawny, szczególnie zadeklarowany pracoholik jak on, powinien przynajmniej raz w roku wyjechać na wymarzone wakacje. I odpocząć.

Od 1 lipca 2018 r. prawo do żądania zadośćuczynienia za tzw. zmarnowany urlop wprost wynika z przepisów ustawy o usługach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Jest to rekompensata za krzywdę, stres, zawiedzione nadzieje co do spodziewanych przeżyć, czy też brak możliwości zrelaksowania się w czasie zaplanowanego urlopu. W pierwszej kolejności, w przypadku wystąpienia niezgodności naszych wakacji z ofertą, biuro podróży powinno zaproponować tzw. świadczenie zastępcze, które jest realizowane na koszt biura. Jeśli zaproponowane świadczenie zastępcze jest niższej jakości niż warunki naszych wakacji, możemy żądać obniżenia ceny imprezy turystycznej, a gdy nie jest to możliwe, oprócz obniżenia ceny, możemy żądać także zadośćuczynienia.

Wyliczając, o jaką kwotę można żądać obniżenia ceny, warto skorzystać z tzw. tabeli frankfurckiej, do której treści często odwołują się polskie sądy. Wyliczając wysokość zadośćuczynienia za zmarnowany urlop, bierzemy pod uwagę szereg ujemnych przeżyć związanych z doznanymi podczas wakacji niedogodnościami, które zaważyły na utracie przyjemności z zaplanowanego urlopu. Przyjmuje się, że zadośćuczynienie za zmarnowany urlop nie przekracza ceny wycieczki i jego wysokość stanowi procent (od kilkunastu do kilkudziesięciu) od kwoty, którą zapłaciliśmy za nasze wakacje.

Dla Sądu Najwyższego[1] było ?oczywiste, że przyjemność oczekiwana w związku z podróżą (urlopem), a nieuzyskana w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zawartej umowy, pozostaje wyłącznie w sferze wrażeń i uczuć, jest więc zjawiskiem czysto psychicznym, pozbawionym elementu majątkowego lub komercyjnego?.

Zgasił lampkę na biurku, zabrał teczkę z dokumentami i wychodząc, włączył alarm w lokalu. ?Jutro zaczynam urlop. Oby oferta moich wakacji odpowiadała rzeczywistości?? ? pomyślał z uśmiechem.


[1] Por. Uchwała Sądu Najwyższego ? Izba Cywilna z dnia 19 listopada
2010 r., III CZP 79/10.