1 kwietnia 2021 r. wchodzą w życie unijne regulacje związane z prawem do naprawy sprzętu RTV i AGD. Zgodnie z nowymi przepisami producenci sprzętu będą zobowiązani do tego, aby urządzenia były łatwe do naprawy przy użyciu powszechnie dostępnych narzędzi i miały wymienne części.
Anna Koziura
radca prawny, specjalista z zakresu prawa procesowego oraz prawa wodnego i administracyjnego, wykonuje również zawód doradcy restrukturyzacyjnego
Fot. Joanna Manicka
Z opublikowanych w 2014 r. badań Eurobarometru wynika, że 77% obywateli Unii Europejskiej wolałoby raczej naprawiać swoje urządzenia, niż je wymieniać, a 79% uważa, że producenci powinni być zobowiązani do ułatwienia naprawy urządzeń cyfrowych lub wymiany ich poszczególnych części. Ankietę przeprowadzono w związku z powszechnym procederem postarzania produktów, co dalej wpływa na generowanie niekontrolowanej ilości elektrośmieci. Z raportu ?The Global E-waste Monitor 2020: Quantities, flows and the circular economy potential? można się dowiedzieć, że w 2019 r. na całym świecie powstało 53,6 mln ton elektrośmieci (nie wliczając w to paneli słonecznych). Zdecydowana większość z nich (82,5%) najprawdopodobniej nie została formalnie zebrana i zagospodarowana w sposób przyjazny dla środowiska. Częściowo problem ten rozwiązuje dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2021/19/EU z 4 lipca 2012 r. w sprawie zużycia sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE). Zgodnie z preambułą dyrektywa ustanawia środki służące ochronie środowiska i zdrowia ludzkiego poprzez zapobieganie niekorzystnym skutkom wytwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE) i gospodarowania tym sprzętem lub poprzez ograniczanie tych skutków oraz poprzez ograniczanie ogólnych skutków wykorzystania zasobów i poprawę efektywności takiego wykorzystania zgodnie z art. 1 i 4 dyrektywy 2008/98/WE, przyczyniając się tym samym do zrównoważonego rozwoju[1]. Dyrektywa ma przede wszystkim na celu ograniczanie produkcji elektrośmieci oraz wdrożenie tzw. refurbishment, czyli odnawiania produktów. Wiele organizacji pozarządowych postulowało jednak kompleksowe wdrożenie regulacji związanych z urealnieniem prawa do naprawy, powszechnie znanego jako right to repair.
Right to repair
Jedną z takich jest Coolproducts for a Cool Planet ? europejska koalicja organizacji pozarządowych, która jest autorem europejskiej kampanii ?Right to repair?. Zasadniczym celem kampanii jest przede wszystkim uświadomienie konieczności wdrożenia po stronie producentów praktyk, że:
- produkty powinny być nie tylko zaprojektowane tak, aby działały, ale także, aby były trwałe i naprawiane w razie potrzeby. ?Prawodawstwo UE powinno określać minimalne wymagania projektowe, aby zapewnić łatwy demontaż i wymianę kluczowych komponentów ? począwszy od smartfonów, laptopów i innych produktów IT?,
- naprawa powinna być dostępna, niedroga i powszechna. Oznacza to, że naprawa produktu nie powinna kosztować więcej niż zakup nowego. Bariery prawne nie powinny uniemożliwiać osobom fizycznym, niezależnym warsztatom i społecznym grupom naprawczym napraw zepsutych produktów. Powyższe służy stworzeniu ram prawnych ?zapewniających dostęp do części zamiennych i informacji dotyczących napraw dla osób zajmujących się naprawami?,
- obywatele muszą wiedzieć, czy ich produkty są przeznaczone do naprawy lub czy są przeznaczone do jednorazowego użytku w przypadku zepsucia. Informacje na temat możliwości naprawy produktu powinny być udostępniane w miejscu zakupu zarówno obywatelom, jak i osobom zajmującym się naprawami[2].
To wszystko wpłynęło na wypracowanie postulatu, że ?UE ma wprowadzić system punktacji za naprawialność jako część istniejącej etykiety energetycznej dla wszystkich produktów energochłonnych?.
Obowiązki producentów
Wsparciem wyżej wymienionej kampanii czy też innych, np. organizacji EEB (europejska sieć organizacji pozarządowych), może okazać się dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE z 21 października 2009 r. ustanawiająca ogólne zasady ustalania wymogów dotyczących ekoprojektu dla produktów związanych z energią. Dyrektywa jest znana jako tzw. prawo do naprawy. Z kolei pakiet regulujący to prawo zawarto w rozporządzeniu Komisji (UE) 2019/2021 z 1 października 2019 r. ustanawiającym wymogi dotyczące ekoprojektu dla wyświetlaczy elektronicznych zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE, zmieniającym rozporządzenie Komisji (WE) nr 1275/2008 i uchylającym rozporządzenie Komisji (WE) nr 642/2009 (Tekst mający znaczenie dla EOG).
Na skutek działań legislacyjnych regulacje związane z prawem do naprawy wejdą w życie już od kwietnia 2021 r.
Mogą one spowodować rewolucję na początku po stronie producentów sprzętu RTV i AGD, którzy zamierzają wytwarzać i wprowadzać swoje produkty na terenie Unii Europejskiej. Prawo do naprawy zakłada, że:
- producenci sprzętu RTV i AGD będą zobowiązani do tego, aby sprzedawany przez nich sprzęt był łatwy do naprawy przy użyciu powszechnie dostępnych narzędzi; to oznacza, że części do urządzeń elektronicznych muszą być uniwersalne i wymienne,
- obowiązkiem producentów będzie również dostarczenie technikom dokumentacji serwisowej danej rzeczy, która będzie ważna przez 7 do 10 lat,
- producenci będą również zobowiązani informować klientów o oczekiwanej żywotności produktów, co w perspektywie ma na celu stworzenie systemu umożliwiającego wykrywanie planowanego postarzania produktów.
Ma to zachęcić konsumentów do częstszych napraw, a co za tym idzie unikania częstego wyrzucania i kupowania coraz to nowych sprzętów. Z badań Eurobarometru przeprowadzonych przez Komisję Europejską wynika, że prawie 8 na 10 Europejczyków uważa, iż producenci powinni być zobowiązani do ułatwienia naprawy urządzeń elektronicznych lub wymiany części.
Niestety unijna regulacja ma swoje mankamenty:
- prawo do naprawy zachowują jak na razie tylko autoryzowani fachowcy (uwaga, rozporządzenie nie definiuje, co oznaczają autoryzowane serwisy), którym to producenci są zobowiązani zapewnić części zamienne, co dalej wpływa na utrzymanie obecnej sytuacji, w której konsumenci praktycznie są skazani na naprawę sprzętu jedynie w autoryzowanych punktach, a to dalej może wpłynąć na wzrost ceny danego produktu,
- prawo do naprawy obejmie tylko sprzęt gospodarstwa domowego, a więc m.in. lodówki, pralki, zmywarki,
telewizory, - prawo do naprawy nie objęło urządzeń z gamy tzw. małej elektroniki, np. ekspresów do kawy, samochodowych nawigacji, robotów kuchennych czy odkurzaczy oraz telefonów komórkowych, smartfonów i laptopów, które są szczególnie narażone na szybkie starzenie się i najczęściej są przedwcześnie wyrzucane,
- brak zagwarantowania konsumentom dostępu do kluczowych części zamiennych i informacji o naprawach,
a także do inicjatyw non profit i edukacyjnych, takich jak kawiarnie naprawcze, - brak informacji dotyczących napraw, ponieważ przepisy nie wspominają o dostępności ?schematów naprawczych? potrzebnych do wykonywania napraw na poziomie komponentów,
- producenci są zobowiązani dostarczyć części zamienne w ciągu 15 dni roboczych, co może spowodować, że
w przypadku np. awarii lodówki konsument mimo wszystko będzie bardziej skłonny do zakupu nowej lodówki niż skorzystania z prawa do naprawy, - przepisy pozwalają producentom na ograniczenie dostępu do instrukcji napraw, a także części zamiennych przez pierwsze dwa lata od wprowadzenia produktu na rynek, potencjalnie zachowując początkowy monopol na naprawy, niezależnie od statusu gwarancji,
- brak jest regulacji dotyczących ustalania cen części zamiennych, które są zasadniczym argumentem preferującym prawo do naprawy niż zakup nowego sprzętu[3].
Bez oprogramowania i aktualizacji
Zdaniem przedstawicieli organizacji Coolproducts for a Cool Planet rozporządzenie Komisji (UE) 2019/2021
z 1 października 2019 r. zakłada, że producenci po raz pierwszy będą zobowiązani udostępniać najnowsze dostępne oprogramowanie sprzętowe, aktualizacje oprogramowania i zabezpieczeń profesjonalnym warsztatom przez taki sam czas, przez jaki udostępniają części zamienne. Jednak rozporządzenie nie zawiera żadnego konkretnego wymogu dla producentów, aby aktualizowali oprogramowanie przez cały okres użytkowania produktu, co jest istotne z punktu widzenia naprawy danego sprzętu. Oznacza to, że producent może przestrzegać przepisów, nie zobowiązując się do wspierania produktów za pomocą oprogramowania lub aktualizacji zabezpieczeń przez cały okres ich użytkowania. To z kolei jest niepokojącym precedensem, zwłaszcza w czasach, gdy urządzenia coraz częściej łączą się z internetem.
Mimo zasadniczych uwag należy przyjąć, że wchodzące w życie nowe regulacje prawne będą asumptem do dalszych prac, tak aby prawo to było czytelne i aby zwalczało proceder postarzania produktu i wspierało politykę refurbishment.
Źródła: www.coolproducts.eu, www.repair.eu, www.telepolis.pl, www.retail360.pl
[1] https://retail360.pl/przygotowania-do-zmiany-unijnego-prawa-do-naprawy/ [dostęp: 15 marca 2021 r.].].
[2]https://repair.eu [dostęp: 15 marca 2021 r.].
[3] https://repair.eu [dostęp: 15 marca 2021 r.].