Za nami ostatnia odsłona obchodów jubileuszu 40-lecia na szczeblu krajowym. Jak pan podsumuje uroczystości
w Katowicach?
To było, dla mnie osobiście i wielu gości, z którymi rozmawiałem, spotkanie niezwykłe, bo z jednej strony pełne patosu i atencji dla dorobku kilku pokoleń radców prawnych, a z drugiej ? pełne serdeczności, koleżeńskiej życzliwości i zwyczajnej radości z bycia razem. Kiedy słuchałem wypowiadanych na scenie podsumowań, podziękowań, po raz kolejny dotarło do mnie, jak wiele jako środowisko osiągnęliśmy, jak daleko jesteśmy wobec punktu, w którym zaczynaliśmy budować historię zawodu. Ten dorobek kosztował oczywiście mnóstwo pracy, wysiłku i konsekwencji kilku już pokoleń. Naszym obowiązkiem, ale też, przyznam, przyjemnością, jest ten dorobek celebrować. Cieszę się, że udało się to zrobić w tak udany sposób w Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Przy tej okazji chcę podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w organizację centralnych obchodów jubileuszu ? koleżankom i kolegom z Krajowej Rady Radców Prawnych, izb okręgowych oraz pracownikom Biura KIRP, którzy aktywnie włączali się w kolejne odsłony krajowych uroczystości. Pięknie dziękuję i bardzo doceniam waszą pracę nad tym projektem.
Podczas październikowej celebracji wśród osób uhonorowanych znaleźli swoje miejsce przedstawiciele każdej z izb.
Oczywiście nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Samorząd radcowski, powtarzam to od lat, to nie struktury, regulaminy czy składki ? to przede wszystkim ludzie. Dorobek Krajowej Izby tow ogromnej mierze suma dorobków izb okręgowych. Oczywiście Krajowa Rada Radców Prawnych odgrywa swoją dużą, w niektórych obszarach wiodącą wręcz, rolę, codzienna natomiast, radcowska praca i w dużej mierze praca samorządowa dzieje się w terenie ? w Krakowie, Koszalinie, Białymstoku czy Rzeszowie. Dlatego pracę ludzi w każdej z izb należało docenić i to właśnie uczyniliśmy.
Co z nami zostanie po tych obchodach, po tym roku jubileuszowym?
Mam nadzieję, że przekonanie, że ciężka praca przynosi efekty, czasem nawet spektakularne. I że dla radców prawnych nie ma celów, które można by uznać za zbyt ambitne. Nie jestem pewien, czy radcowie prawni w latach 80. w najśmielszych marzeniach mogliby zakładać, że nasze środowisko osiągnie pozycję i siłę, jaką dysponuje dzisiaj. Tymczasem mamy za sobą niezwykłą ewolucję ? zarówno kompetencji, jak i systemowej oraz rynkowej pozycji. Teraz ten dorobek staje się naszym wspólnym zobowiązaniem ? jako samorząd zawodu zaufania publicznego, największy samorząd prawniczy w Polsce, musimy mieć coraz większy wpływ na to, jak wyglądają nasze państwo, nasza gospodarka, nasz rynek usług prawnych. Sile naszego potencjału musi odpowiadać siła naszego wpływu.
W takim razie na zakończenie spójrzmy w przyszłość. Co pana zdaniem samorząd radcowski powinien świętować za kolejne 40 lat?
Z pewnością życzyłbym sobie, żebyśmy mogli obchodzić kolejny taki jubileusz w bezpiecznym i demokratycznym świecie, który do niedawna uważaliśmy za gwarantowany standard, a o którym teraz już wiemy, że nie jest nam dany raz na zawsze. Z rozmaitych badań i eksperckich prognoz wiemy na przykład, że przyszłość będzie zdeterminowana przez nowe technologie, także w zarządzaniu państwem i biznesem ? dlatego przygotowujemy się do wykonywania naszego zawodu za kilka, kilkanaście lat właśnie w takich warunkach. Jestem przekonany, że radcowie prawni mogą być i będą filarem ewolucji technologicznej ? będą współorganizować świat na nowych warunkach. Dlatego mam nadzieję i życzę nam wszystkim, by kolejny jubileusz, już 80- czy 100-lecia istnienia naszego zawodu był także celebracją nowego świata ? bezpieczniejszego, lepiej funkcjonującego i bardziej transparentnego właśnie dzięki radcom prawnym.
Red.