„Czy forma opodatkowania jest dla mnie optymalna?” – to pytanie, które na koniec roku 2022 powinni sobie zadać radcowie prawni prowadzący kancelarię prawną w formie jednoosobowej działalności gospodarczej. I jeśli okaże się, że nie, zdecydować o ewentualnej zmianie.
Sprawę gmatwa nieco fakt, że na podstawie nowelizacji ustawy Polski Ład przedsiębiorcy, którzy uznają, że jednak woleliby być opodatkowani według skali, mogą to zmienić, terminowo składając roczne zeznanie podatkowe na formularzu PIT-36 lub PIT-36S zamiast PIT-28 lub PIT-28S (w przypadku osób, które wybrały ryczałt) albo PIT-36L lub PIT-36LS w przypadku osób, które wybrały podatek liniowy.
Przy czym ustalmy od razu – dokonana w ten sposób zmiana formy opodatkowania nie skutkuje zmianą na rok 2023, więc deklarację o wyborze formy opodatkowania należy złożyć do 20 lutego, co do zasady przed datą wpłaty pierwszej zaliczki na podatek dochodowy w nowym roku.
Deklarację o zmianie formy opodatkowania złożymy, gdy po podsumowaniu roku 2022 uznamy, że dotychczasowa jest dla nas niekorzystna. Pytanie tylko, na co się zdecydować.
Trzy formy opodatkowania
Tak jak w roku 2022 osoby świadczące usługi prawne mają do wyboru trzy formy opodatkowania:
- liniowe,
- według skali (zasad ogólnych),
- ryczałt.
Każda z tych form ma swoje wady i zalety. Dlatego decyzja o tym, którą wybierzemy, powinna być poprzedzona szczegółowymi wyliczeniami, uwzględniającymi faktycznie osiągnięte i spodziewane przez nas dochody w zestawieniu z kosztami, jakie służą ich osiągnięciu, a także naszą sytuacją rodzinną.
– Dla każdego trzeba indywidualnie przeprowadzić analizę, jakie te dochody są. Bo jeśli dany radca prawny ma dwóch czy trzech klientów na stałej obsłudze i jego przychody miesięczne wynoszą około 25 tys. zł, a koszty są na poziomie 5 tys. zł, to jemu się bardziej opłaca ryczałt, bo ma małe koszty. Wtedy zapłaci mniejszą składkę zdrowotną – wyjaśnia Maria Mazur-Szczepańska, doradca podatkowy.
Ryczałt też nie jest tani, bo w przypadku radców prawnych i adwokatów podatek wynosi 17% i przy niższych zarobkach staje się on całkowicie nieopłacalny.
– Jeśli nasze dochody są na poziomie 120 tys. zł, to w ogóle nie opłaca się wybierać ryczałtu, zwłaszcza gdy jesteśmy w związku małżeńskim i małżonek czy małżonka zarabiają od nas mniej i korzysta się z ulgi prorodzinnej. Do tego dochodzi jeszcze kwota wolna, więc nawet jeśli się zapłaci pierwotnie 32%, to i tak się odzyska te pieniądze – mówi Maria Mazur-Szczepańska.
Według jej obliczeń, jeśli koszty przekraczają połowę przychodów z działalności gospodarczej, to w ogóle nie opłaca się przechodzić na ryczałt.
Z drugiej strony osoby świadczące usługi prawne tych kosztów nie mają zbyt wiele – laptop/komputer, biurko, ewentualnie samochód i wynajęty lub własny lokal. Znowelizowana ustawa Polski Ład wiele w tym zakresie zmieniła i to, co jeszcze w 2021 r. czy w 2022 r. generowało koszty, w 2023 r. będzie całkowicie nieopłacalne.
Mowa tu np. o samochodach w działalności, których leasingowanie, wynajem, a nawet amortyzowanie stały się praktycznie nieopłacalne, a także o wykorzystywaniu lokali mieszkalnych do prowadzenia działalności gospodarczej, które od 2023 r. nie będą już kosztem, a wraz z nimi wszelkie zakupy związane z ich urządzaniem i funkcjonowaniem jako biuro.
– Od 1 stycznia nie będą amortyzowane nieruchomości, które mają status lokali mieszkalnych, lokale użytkowe natomiast tak – wyjaśnia Maria Mazur-Szczepańska.
A może tak założyć spółkę
Według Marii Mazur-Szczepańskiej przy wyższych dochodach, gdy koszty przekraczają 50% przychodu, należy zrobić symulację pod ryczałt albo pomyśleć o spółce osobowej.
– Z podatkowego punktu widzenia powołanie takiej spółki opłaca się, kiedy dochód na prawnika (partnera) jest wyższy niż 240 tys. zł – mówi.
Wyjaśnia, że w spółkach komandytowych jest płacony CIT, ale jest on 9-proc. (aż do wysokości 9,5 mln zł, czyli kwoty dla prawników raczej nieosiągalnej), za to ubezpieczenie zdrowotne jest stałe i wynosi tylko ok. 540 zł miesięcznie. Poza tym partnerzy spółek osobowych mogą wybierać opodatkowanie wg skali, ryczałt lub podatek liniowy. I każdy z nich może być inaczej opodatkowany.