Zdarza się, że sprawa klienta jest prowadzona, szczególnie gdy jest nietypowa lub skomplikowana, przez kilku radców prawnych w ramach wieloosobowej struktury zawodowej lub też prowadzący ją radca prawny korzysta z cudzych zasobów. W grę mogą wchodzić wspólne wykonywanie zawodu w spółce oraz współpraca zawodowa – ze spółką lub kancelarią innego radcy prawnego (wspólna obsługa klienta, zastępstwo bezpośrednie lub pośrednie),
w ramach uczestnictwa w sieci zawodowej lub wspólnoty biurowej, zastępstwa przez aplikanta radcowskiego. Co będzie z klientem, jeżeli radca prawny
odejdzie z takiej struktury lub jej członkowie rozstaną się (bądź były aplikant podejmie wykonywanie zawodu poza tą strukturą)?
Choć oczywiste jest, że to klient decyduje o tym, kto ma prowadzić jego sprawę, w praktyce mogą wystąpić różne przeszkody ograniczające jego wolę. Dla zapewnienia kontynuacji prowadzenia sprawy prócz woli klienta wymagane jest bowiem uwzględnienie jeszcze kilku czynników, tj.:
- braku konfliktu interesów,
- zmiany formy wykonywania zawodu lub roli zawodowej,
- zachowania lojalności wobec klienta i kolegów,
- zapewnienia prawidłowej podstawy wykonywania czynności zawodowych,
- posiadania odpowiednich zasobów, w tym wiedzy i doświadczenia zawodowego.
Konflikt interesów
Po odejściu ze struktury radca prawny dotychczas prowadzący sprawę musi zbadać portfel klientów pod kątem tego, czy przy kontynuacji sprawy w nowej sytuacji zawodowej nie wystąpi konflikt interesów. W badaniu należy uwzględniać klientów innych radców prawnych, z którymi radca prawny zaczął wspólnie wykonywać zawód (art. 26a Kodeksu Etyki Radcy Prawnego, dalej: KERP), oraz innych nowych klientów – czy nie są przeciwnikami jego starego klienta, czy może wykorzystać wiedzę uzyskaną od starego klienta, dając im nieuzasadnioną przewagę (art. 26 ust. 1 i art. 28–29 KERP).
Jeżeli odejścia lub rozstania zawodowe są powiązane ze zmianą formy wykonywania zawodu lub roli zawodowej, może to być przeszkodą w kontynuacji prowadzenia sprawy. Zatrudnienie radcy prawnego w stosunku pracy uniemożliwia świadczenie pomocy prawnej w tej formie na rzecz innej osoby niż pracodawca lub dalsze pełnienie funkcji obrońcy (art. 8 ust. 1 i 6 ustawy o radcach prawnych, dalej: u.r.p.).
Po zakończeniu współpracy obowiązuje zachowanie lojalności wobec klienta oraz kolegów z wieloosobowej struktury, z którymi uprzednio radca współpracował przy prowadzeniu sprawy – a w razie ich kolizji – danie pierwszeństwa interesowi klienta (art. 9, art. 50 ust. 1 i 2 KERP). Zachowanie lojalności wobec klienta wymaga więc poszanowania jego interesu i autonomii oraz jego samodzielności przy podejmowaniu ostatecznej decyzji co do kontynuacji sprawy. Nie wolno więc radcy podejmować czynności zmierzających do pozbawienia kolegów zatrudnienia lub utraty klienta, co nie znaczy, że zakazane jest pozyskiwanie klienta w celu kontynuacji zlecenia (art. 50 ust. 3 KERP). Musi ono być jednak zgodne z prawem, dobrymi obyczajami, godnością zawodu i zasadami KERP
(art. 11, art. 33–34, art. 36 ust. 6). Oznacza to, że kontynuacja zlecenia po zakończeniu współpracy radców prawnych, w tym pozyskiwanie klienta w tym celu, podlega dodatkowej ocenie ze względu na lojalność wobec kolegów. Jej podstawą jest wzajemny szacunek, poczucie zawodowej wspólnoty oraz uczciwość i rzetelność w konkurencji o zlecenie.
Lojalność wobec klienta oraz kolegów
Radca prawny, chcąc dalej prowadzić sprawę klienta, musi zapewnić prawidłową podstawę prawną wykonywania czynności zawodowych, tj. zawrzeć z nim umowę. Jest to istotne, jeżeli dotychczas działał bez umowy czy tylko na podstawie pełnomocnictwa klienta (art. 43 ust. 1 KERP). Wieloosobowym strukturom towarzyszą bowiem różne konfiguracje podstawy prawnej wykonywanych na rzecz klienta czynności zawodowych. Choć regułą jest zawarcie przez radcę prawnego umowy bezpośrednio z klientem (konfiguracja umowna dwustronna), to mogą występować także konfiguracje umowne:
- wielostronne, tj. umowy wielopodmiotowe po stronie radców prawnych wspólnie świadczących pomoc prawną na rzecz klienta,
- trójstronne, tzn. stronami umowy o świadczenie pomocy prawnej są kontrahent (wieloosobowa struktura) i klient, którzy umawiają się, że czynności zawodowe będą dokonywane zarówno na rzecz kontrahenta, jak i klienta przez radcę prawnego z tej wieloosobowej struktury, który działa (bez umowy z klientem ewentualnie tylko na podstawie pełnomocnictwa klienta) w imieniu i na rzecz kontrahenta wobec klienta (zastępstwo bezpośrednie) lub na rzecz klienta zamiast kontrahenta (zastępstwo pośrednie)[1],
- bezumowne, tzn. działanie przez radcę prawnego (czy zastępującego go aplikanta radcowskiego) na rzecz klienta bez umowy i/lub pełnomocnictwa, szczególnie na podstawie przepisów prawa (art. 61–63 i art. 752 Kodeksu cywilnego, dalej: k.c., ustawy szczególne), w przypadkach pomocy niecierpiącej zwłoki (art. 43 ust. 1 KERP) lub grzecznościowej (art. 47 KERP).
Jeżeli klient chce więc, aby sprawę prowadził dotychczasowy radca prawny, a nie ma z nim zawartej umowy, konieczne może być wypowiedzenie starej i zawarcie nowej umowy. Z tym mogą być związane pewne przeszkody w kontynuowaniu sprawy. Nie chodzi tylko o okres i warunki wypowiedzenia lub rozliczenia finansowe. Choć dopuszczalność zastrzegania zakazu konkurencji w umowach z radcami prawnymi jest kwestionowana w orzecznictwie, to kwestia ta nie powinna zostać pominięta i może mieć znaczenie praktyczne. W piśmiennictwie podnosi się bowiem, że jeżeli zakaz konkurencji obejmuje ochronę przed ujawnieniem lub wykorzystaniem poufnych informacji wykraczających poza zakres tajemnicy zawodowej, należy uznać go za uzasadniony i skutecznie zastrzeżony[2] (por. art. 26 ust. 1 KERP).
Samo wypowiedzenie przez klienta umowy nie likwiduje jednak problemu, gdy dla wykonywania nowej umowy niezbędne są zasoby zapewniane przez strukturę, z której odszedł radca prawny. W takiej sytuacji nie ma ona obowiązku dalej ich zapewniać i/lub współdziałać z byłym wspólnikiem lub współpracownikiem, nawet jeżeli życzy sobie tego klient. Powyższy problem i jego rozwiązanie dotyczą także sytuacji, gdy odchodzący radca prawny nie ma w nowej sytuacji zawodowej odpowiedniej wiedzy i doświadczenia do kontynuowania sprawy. Bez zapewnienia tych zasobów kontynuowanie sprawy nie będzie dopuszczalne (art. 12 ust. 2 i art. 47 KERP).
Czy jest więc możliwe, że klient w przypadku zmiany sytuacji zawodowej po stronie radcy prawnego prowadzącego jego sprawę zostanie osierocony, tzn. będzie zmuszony, wbrew swojej woli, zrezygnować z jego pomocy prawnej? Nie jest to wykluczone, jeżeli wystąpią opisane wyżej przeszkody. Nastąpi to niewątpliwie wówczas, gdy dotychczasowy prowadzący będzie musiał odmówić jej udzielenia ze względu na konflikt interesów lub zakazy związane ze zmianą formy wykonywania zawodu lub roli zawodowej. W przypadku pozostałych przeszkód decyduje wola wszystkich zainteresowanych. Nie budzi wątpliwości przypadek, gdy zgadzają się oni, kto będzie kontynuował zlecenie i czy dalej będą współpracować. W przeciwnym razie sytuacja staje się problematyczna i klient też może zostać osierocony. Jednak spory w tym zakresie pomiędzy zainteresowanymi radcami prawnymi nie mogą toczyć się na szkodę klienta. Z punktu widzenia zasad etyki zawodowej budowanie konfliktu wokół kontynuacji zlecenia szkodzi bowiem interesowi klienta. Z tego względu przy wyważaniu lojalności wobec klienta (art. 8 i art. 9 ust. 1 KERP) oraz lojalności wobec kolegów (art. 50 ust. 1–3 KERP) powinna decydować ta pierwsza lojalność. Umożliwia to wypracowanie kompromisowego rozwiązania. Może ono być oparte na kontynuowaniu współpracy na nowych zasadach akceptowanych przez klienta (art. 53 ust. 1 i 2 KERP). Nie jest wykluczone udostępnienie tylko niezbędnych do kontynuacji zlecenia zasobów poprzez koleżeńskie udzielenie pomocy i służenie sobie radą w zakresie, w jakim służy to interesom klienta i nie przekracza granic pomocy grzecznościowej (art. 57 KERP). W ostatecznym razie możliwe jest wycofanie się jednej ze stron z prowadzenia sprawy na uzgodnionych wspólnie warunkach oraz z dokonaniem odpowiedniego rozliczenia finansowego (art. 53 ust. 3 KERP).
Spory nie budują zaufania do zawodu
Podsumowując, przy odejściach lub rozstaniach radców prawnych o tym, kto będzie kontynuować prowadzenie jego sprawy, decyduje klient. Jego autonomia winna zostać uszanowana. W przypadku przeszkód utrudniających realizację jego woli wszystkie zainteresowane kontynuacją strony nie powinny działać wbrew jego interesowi, lecz dawać pierwszeństwo lojalności wobec klienta także, gdy stoi ona w kolizji z lojalnością wobec kolegów. Spory w tym zakresie nie budują zaufania do zawodu ani autorytetu kontynuującego sprawę. Mając na uwadze dobro klienta, należy poszukiwać odpowiedniego rozwiązania we współpracy na nowych zasadach albo tylko na udostępnieniu odpowiednich zasobów lub w rozliczeniu finansowym. n
[1] Należy pamiętać, że konfiguracja trójstronna odnosi się do spółek z udziałem radców prawnych stanowiących formę wykonywania zawodu (art. 8 ust. 1 u.r.p.), w tym spółek wielodyscyplinarnych (art. 8 ust. 1 u.r.p., art. 4a u.p.a., art. 3 i 4 u.d.p. i art. 5 u.rz.p.). Nie odnosi się, z pewnymi wyjątkami, do wykonywania zawodu w formie stosunku pracy lub na podstawie umowy cywilnoprawnej (por. świadczenie pomocy prawnej na podstawie przepisów prawa, art. 43 ust. 3 KERP). Jest to również zakazane w przypadku tzw. podmiotów nieuprawnionych (art. 25a KERP).
[2] Patrz wyroki SN z: 19 czerwca 2015 r., IV CSK 590/14, 12 kwietnia 2016 r.,
II PK 73/15. Por.: T. Bakalarz, Glosa do wyroku SN z 12.04.2026 r., II PK 73/15 (o ważności umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy z radcą prawnym; „Radca Prawny. Zeszyty Naukowe” 2016, nr 4(9).