Ważne uprawnienia aplikanta

0

Od lipca aplikanci pierwszego roku aplikacji radcowskiej mogą – zgodnie z zakresem i wyjątkami określonymi w ustawie o radcach prawnych – zastępować radcę prawnego przed sądami, organami ścigania, organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami. Uprawnienie to – związane z posiadaniem statusu aplikanta –
jest uważane za jedno z najważniejszych. Jest istotnym elementem
przygotowania aplikanta do wykonywania zawodu radcy prawnego.

Zdecydowana większość aplikantów uczy się i jednocześnie pracuje w kancelariach radców prawnych, działach prawnych firm czy urzędach. Codziennością dla wielu z nich są wizyty w sądach. Dla ich pracodawców to niepodważalny atut. Możliwość samodzielnego uczestniczenia w postępowaniach sądowych wynika z uprawnień nadanych aplikantom w ustawie o radcach prawnych.

I tak zgodnie z ustawą po sześciu miesiącach aplikacji radcowskiej aplikant może zastępować radcę prawnego przed sądami, organami ścigania, organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami, z wyjątkiem Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu.

Poza tym aplikant radcowski może także sporządzać i podpisywać pisma procesowe związane z występowaniem radcy prawnego przed sądami, organami ścigania i organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami – z wyraźnego upoważnienia radcy prawnego, z wyłączeniem apelacji, skargi kasacyjnej i skargi konstytucyjnej.

Na mocy ustawy – Prawo o adwokaturze aplikant radcowski może także zastępować adwokata na takich samych zasadach jak radcę prawnego, jeżeli adwokat jest wspólnikiem w spółce adwokacko-radcowskiej, z wyjątkiem spraw, w których adwokat występuje w charakterze obrońcy w postępowaniu karnym i w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe. Zapis ten koresponduje z regulacją ustawy o radcach prawnych mówiącą o tym, że aplikant adwokacki może zastępować radcę prawnego na takich samych zasadach jak adwokata, pod warunkiem że radca prawny jest wspólnikiem w spółce adwokacko-radcowskiej.

Uprawnienia do zastępowania radcy prawnego dotyczą również spraw objętych świadczeniem pomocy prawnej z urzędu.

Dla uniknięcia wątpliwości warto przypomnieć, że aplikant radcowski może zastępować każdego radcę prawnego, a nie tylko tego, który sprawuje funkcję jego patrona.

Należy pamiętać, że upoważniony aplikant radcowski działa w danym postępowaniu pod kierunkiem lub zgodnie z zaleceniami radcy prawnego – jednak siłą rzeczy jego czynności dokonywane są w imieniu i na rzecz mocodawcy radcy prawnego, ze wszystkimi związanymi z tym konsekwencjami czy skutkami prawnymi. Udzielając upoważnienia, radca prawny jest zobowiązany omówić z nim sprawę i wiążące się z nią zagadnienia prawne oraz wnioski, jakie aplikant ma zgłosić na rozprawie.

Substytucja vs upoważnienie

Upoważnienia do zastępowania radcy prawnego przez aplikanta radcowskiego nie można mylić z pełnomocnictwem substytucyjnym, które jest udzielane przez radcę prawnego innemu radcy prawnemu, adwokatowi lub prawnikowi zagranicznemu.

„Substytucja” i „zastępstwo” wydają się być synonimami. Z unormowań Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o radcach prawnych wynika jednak w sposób niebudzący wątpliwości, że prawodawca wyraźnie rozróżnia te dwa pojęcia. Obie formy współdziałania rozróżniano już pod rządem ustawy z 1950 r. o ustroju adwokatury, podnosząc w piśmiennictwie, że wprawdzie upoważnienie aplikanta do zastępowania adwokata nazywane jest potocznie „substytucją”, to jednak w rzeczywistości nią nie jest. Zdarza się, że w literaturze, a nawet orzecznictwie podejmowane są próby rozmywania tych różnic. Wynikają one albo z niedostrzegania tych różnic, albo opierane są na tezie, że skoro aplikant występuje przed sądem w zastępstwie radcy prawnego, to w rzeczywistości spełnia funkcję pełnomocnika.

Udzielenie dalszego (substytucyjnego) pełnomocnictwa sprawia, że substytuta oraz mocodawcę łączy identyczny stosunek, jaki łączy tegoż mocodawcę z ustanowionym pierwotnie pełnomocnikiem. Wystawienie substytucji oznacza zatem, że strona ma dwóch (lub więcej) równorzędnych pełnomocników procesowych. Wynikają z tego dalsze konsekwencje, zarówno procesowe (np. w zakresie doręczeń), jak i materialnoprawne (np. w zakresie odpowiedzialności).

Sprawa wygląda natomiast odmiennie w przypadku upoważnienia aplikanta do zastępowania radcy prawnego w czynnościach procesowych. Zastępca nie uzyskuje statusu pełnomocnika procesowego. Działa jedynie za pełnomocnika (w jego imieniu) i nigdy – jak substytut – nie wchodzi w jego miejsce. Zastępca zastępuje radcę prawnego, który udzielił mu upoważnienia, i jakkolwiek jego czynności wywołują skutek wobec strony, to jednak nie dlatego, że jest jej pełnomocnikiem, lecz dlatego, że działa w imieniu pełnomocnika. Należy również zaznaczyć, że między stroną a zastępcą radcy prawnego nie powstaje węzeł prawny, jaki zazwyczaj poprzedza udzielenie pełnomocnictwa procesowego, w związku z czym zastępca w zasadzie nie ponosi wobec strony odpowiedzialności obligacyjnej – ponosi ją wyłącznie wobec swego mocodawcy. Nie oznacza to jednak, że za niewłaściwe i nienależyte wykonywanie swoich obowiązków aplikant nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Praktyka aplikanta

Korzystanie z możliwości zastępowania radcy prawnego przez aplikanta radcowskiego przed sądami czy urzędami ma niewątpliwie korzystny wpływ na rozwój zawodowy przyszłego radcy prawnego. – W trakcie czynności podejmowanych przed sądami czy organami państwowymi i instytucjami aplikant ma możliwość poznania codziennej praktyki wynikającej z wykonywania zawodu radcy prawnego i to pod okiem doświadczonych już praktyków – wskazuje Piotr Ciepiński, aplikant radcowski pierwszego roku z Warszawy. – Powyższe prowadzi nie tylko do odpowiedniego przygotowania do sprawy poprzez zapoznanie się z aktami sprawy oraz wyciągania z całości materiału najistotniejszych kwestii i przedstawienia samodzielnie argumentacji w trakcie wystąpienia przed danym podmiotem, ale także do poznania praktyki, jaką ten podmiot się kieruje. W trakcie wykonywania czynności można też dostrzec błędy popełniane przez organy, które mają wpływ na wynik sprawy i które mogą stanowić zarzuty na dalszych etapach postępowania.

Zdaniem rozmówcy podejmowanie działań w zastępstwie radcy prawnego uczy też aplikanta savoir-vivre’u prawniczego, który jest ważnym elementem wykonywania zawodu. – Pozwala poznać świat prawniczy z perspektywy realnego uczestnika danego postępowania. Uczymy się wówczas występowania przed sądem, relacji z przeciwnikiem procesowym, używania właściwej terminologii, sztuki argumentacji i poznajemy siłę samego argumentu – mówi Piotr Ciepiński.

Status aplikanta

Po zakończeniu aplikacji radcowskiej (z końcem roku kalendarzowego) aplikant ma możliwość przystąpienia do egzaminu zawodowego. Egzaminy radcowskie odbywają się raz w roku, w terminach wyznaczonych przez Ministra Sprawiedliwości w porozumieniu z organami samorządu. Po zdaniu egzaminu aplikanci składają wnioski o wpis na listę radców prawnych albo adwokatów, a do czasu dokonania takiego wpisu zachowują – co do zasady – uprawnienia aplikantów. Zgodnie z przepisami mają gwarancję zachowania uprawnień aplikanta przez okres roku, co jest całkowicie wystarczające z punktu widzenia terminów wyznaczonych w ustawie na realizację kolejnych etapów procedury wpisu na listę radców prawnych (oczywiście pod warunkiem zdania egzaminu).

Jeśli jednak aplikant nie przystąpi do egzaminu w najbliższym terminie po zakończeniu aplikacji, rok po jej zakończeniu musi, co do zasady, zostać skreślony przez odpowiedni organ samorządu z listy aplikantów. Tym samym traci posiadane z pewnymi ograniczeniami prawo do zastępowania radcy prawnego czy podpisywania określonych pism procesowych. Utrata tego prawa może mieć wpływ na sytuację zawodową takiego aplikanta – przykładowo po utracie prawa do zastępowania radcy prawnego przed sądami przydatność takiego aplikanta jako pracownika kancelarii istotnie maleje. – Biorąc pod uwagę okoliczność, że większość aplikantów lub osób po zakończeniu aplikacji, a przed zdaniem egzaminu zawodowego, pracuje w kancelariach radców prawnych, zastępując na co dzień radców w trakcie postępowań sądowych, utrata statusu aplikanta może okazać się sporym problemem. I o ile utrata tego statusu wynika z niezdanego przez aplikanta egzaminu radcowskiego, z czym liczyć się musi każdy młody prawnik, o tyle niesprawiedliwa społecznie – według ustawodawcy – byłaby utrata statusu aplikanta wynikająca z niepodejścia do egzaminu zawodowego z uwagi na trudną sytuację życiową.

Stąd kilka lat temu ustawodawca zdecydował się na rozwiązania prawne, dzięki którym aplikanci radcowscy, którzy po zakończeniu aplikacji nie mogą przystąpić do najbliższego egzaminu z przyczyn społecznie uzasadnionych, będą mogli zachować uprawnienia aplikanta przez okres dodatkowego roku.

Zgodnie z art. 37 (1) ustawy o radcach prawnych rada danej okręgowej izby radców prawnych może w drodze uchwały na wniosek aplikanta złożony przed upływem roku od daty zakończenia aplikacji radcowskiej i na podstawie przedstawionych dokumentów wydłużyć status aplikanta o rok w przypadku wystąpienia określonych okoliczności uniemożliwiających przystąpienie do egzaminu radcowskiego w najbliższym terminie po zakończeniu aplikacji radcowskiej. Okoliczności precyzyjnie wymienione w ustawie to:

wystąpienie u aplikantki powikłań związanych z przebiegiem ciąży, trwających co najmniej 30 dni, w okresie ostatnich sześciu miesięcy trwania aplikacji radcowskiej lub w okresie od jej zakończenia do dnia zakończenia egzaminu radcowskiego;

choroba aplikanta powodująca niezdolność do pracy przez okres co najmniej 90 dni albo wymagająca hospitalizacji przez okres co najmniej 21 dni – w okresie ostatnich sześciu miesięcy trwania aplikacji radcowskiej lub w okresie od jej zakończenia do dnia zakończenia egzaminu radcowskiego;

urodzenie przez aplikantkę dziecka w ostatnim roku aplikacji radcowskiej lub w okresie od jej zakończenia do dnia zakończenia egzaminu radcowskiego albo gdy termin porodu został ustalony na dzień przypadający nie później niż trzy miesiące od dnia zakończenia egzaminu radcowskiego.

Jeszcze do 2013 r. w ustawie o radcach prawnych nie był przewidziany żaden zapis regulujący status aplikanta w stosunku do osób, które ukończyły aplikację i oczekiwały na przystąpienie do egzaminu radcowskiego. Sytuacja osób, które ukończyły szkolenie na aplikacji i przez kilka miesięcy czekały na egzamin radcowski, była z punktu widzenia przepisów gorsza niż aplikantów, którzy dopiero rozpoczęli szkolenie. Rozbieżności w podejściu do tego problemu można było zauważyć także w wielu orzeczeniach sądów – w tym Sądu Najwyższego. Niektóre sądy traktowały osoby po zakończeniu szkolenia tak, jakby były aplikantami, inne wręcz przeciwnie – skłaniały się do poglądu, że od momentu uzyskania zaświadczenia o odbyciu aplikacji młodzi prawnicy oczekujący na egzamin radcowski tracili status aplikanta i związane z nim uprawnienia do zastępowania radców prawnych przed sądami.

Problem został rozwiązany dopiero ustawą z dnia
13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów, gdzie wprost wskazano, że aplikanta radcowskiego skreśla się z listy radców prawnych m.in. w wypadku upływu roku od daty zakończenia aplikacji wskazanej w zaświadczeniu o odbyciu aplikacji radcowskiej. Jak wskazują przedstawiciele samorządu – nierozwiązany i sporny pozostaje jeszcze do dzisiaj problem statusu aplikanta i związanych z nim uprawnień w okresie pomiędzy wpisem na listę radców prawnych a złożeniem ślubowania. Wpis na listę radców prawnych powoduje bowiem skreślenie z listy aplikantów radcowskich. Natomiast termin ślubowania – z uwagi choćby na procedurę administracyjnoprawną – nigdy nie będzie zbieżny z terminem wpisu na listę radców prawnych. Biorąc pod uwagę, że bez złożenia ślubowania nie istnieje możliwość wykonywania zawodu radcy prawnego, to przy jednoczesnym skreśleniu z listy aplikantów radcowskich brak jest podstaw prawnych do korzystania z uprawnienia związanego z zastępowaniem radców prawnych przed sądami. Na problem ten samorząd radców prawnych wielokrotnie zwracał już uwagę ustawodawcy