MIĘDZY NAMI RADCAMI. RADCOWIE O RADCACH

0
https://www.facebook.com/DenysHrybPhotography/

Radcowie prawni wykonujący zawód zaufania publicznego, przyjmując na siebie zobowiązania deontologiczne zawarte w Kodeksie Etyki Radcy Prawnego (KERP), są zobligowani do przestrzegania podwyższonych standardów w stosunku  do swoich klientów, sądów, urzędów oraz przeciwników procesowych. Te podwyższone standardy obowiązują nas także we wzajemnych relacjach.

Wprawdzie należyte, a nawet życzliwe i przyjazne odnoszenie się do koleżanek i kolegów wykonujących zawód winno być normalnością nawet bez jakichkolwiek norm zawartych w sformalizowanych zasadach etyki – jednakże pomimo tej oczywistości nasz uchwałodawca w postaci Krajowego Zjazdu Radców Prawnych od zarania kodeksowych dziejów wprowadza rozdział poświęcony stosunkom pomiędzy radcami prawnymi.

W moim artykule chciałbym zwrócić uwagę na art. 52
ust. 3 KERP, w którym zawarto uregulowanie, że „radca prawny obowiązany jest zachować wzgląd na interes publiczny i godność zawodu przy wyrażaniu wobec osób trzecich negatywnych wypowiedzi lub opinii o wykonywaniu zawodu przez innego radcę prawnego”. Aktualne sformułowanie funkcjonujące od ostatniej nowelizacji obowiązującej od
1 stycznia 2023 r. całkowicie zmienia filozofię spojrzenia na temat wypowiadania się o pracy innych radców.

Wzgląd na interes publiczny i godność zawodu

Obecnie co do zasady dopuszcza się negatywne wypowiadanie się o pracy innych radców prawnych, jednakże nakazuje mieć wzgląd przy formułowaniu wypowiedzi na interes publiczny i godność zawodu. Jest to zgoła inne podejście od poprzednio obowiązującego – „niedopuszczalne jest wypowiadanie przez radcę prawnego wobec osób trzecich negatywnej opinii o czynnościach zawodowych innego radcy prawnego, chyba że potrzeba albo obowiązek takiej oceny wynikają z zadań lub uprawnień służbowych bądź samorządowych” – gdzie zapisano zakaz formułowania negatywnych opinii przy istnieniu kontratypów w postaci zadań czy obowiązków służbowych czy samorządowych. Poprzednie rozwiązanie w praktyce oznaczało zakaz wyrażania jakichkolwiek negatywnych opinii o poprzedniku prowadzącym sprawę. Prawo do takowego zachowania było zastrzeżone dla przełożonych (stosunek służbowy) i funkcyjnych osób samorządowych – przykładowo wizytatorów.

Obecnie możliwość wyrażania negatywnych opinii i wypowiedzi jest ograniczona interesem publicznym i godnością zawodu. Sięgając do dorobku doktryny, w przypadku względu na interes publiczny chodzi o to, aby argumenty zawarte w negatywnej opinii lub wypowiedzi nie mogły godzić w potrzebę zapewnienia obywatelom profesjonalnej i niezależnej pomocy prawnej. Powyższe trzeba rozumieć dwuaspektowo: zarówno jako zakaz podważania funkcji/roli samego zawodu radcy prawnego, jak i bezzasadnego kwestionowania niezależności i samodzielności konkretnego radcy prawnego[1]. Z kolei przy kierowaniu się godnością należy wskazać obowiązek zachowania szacunku w formułowanej wypowiedzi, zachowanie jej granic uzasadnionych rzeczową potrzebą, unikanie ocen mogących wprowadzić w błąd, poniżyć lub ocen nieuzasadnionych i nieprawdziwych[2].

Innymi słowy, radca prawny formułujący negatywną ocenę może sobie na nią pozwolić, ale tylko wówczas, gdy kieruje się interesem publicznym – rozumianym w przypadku naszego zawodu jako interes klienta – przy okazji zaproponowania innego od dotychczasowego rozwiązania czy sposobu prowadzenia sprawy. Uważamy, że dotychczasowy radca prawny prowadził sprawę wadliwie i nienależycie zabezpieczył interes klienta. Nie zawsze da się przy poszanowaniu intelektu klienta powiedzieć, że do tej pory „wszystko było super”, ale poprowadzimy sprawę zupełnie inaczej, żeby było jeszcze lepiej. Czasami trzeba wskazać na nieprawidłowości i ich konsekwencje, aby uzasadnić zaproponowanie innego rozwiązania. I z takowej wypowiedzi klient musi odnieść niedoparte wrażenie o naszej negatywnej opinii o dotychczas podejmowanych czynnościach. Z kolei dbałość o godność zawodu nie pozwala nam na celowe deprecjonowanie poprzednio prowadzącego sprawę radcy prawnego, jego właściwości intelektualnych czy wykształcenia. W praktyce udzielmy, mając na uwadze interes klienta – informacji o jego sytuacji prawnej. Wskażmy sposoby załatwienia sprawy, a o dotychczasowym jej prowadzeniu wypowiedzmy się dopiero wtedy, gdy jest to niezbędne do przekonania klienta do zmiany sposobu jej prowadzenia poprzez wskazanie, że dotychczasowe działania nie zabezpieczały w naszej ocenie należycie jego interesów. Odnośmy się przy tym wyłącznie do sposobu prowadzenia sprawy, a nie do właściwości osobistych innego radcy prawnego.

Z pewnością zachowaniem sprzecznym z nakazem art. 52 ust. 3 KERP będzie rzucanie „w pierwszych słowach mego listu” kategorycznych sądów królujących na rynku usług remontowo-budowlanych z cyklu „Kto to panu robił?”, „Wszystko jest tak spartaczone, że już tego chyba nie odkręcę”, „Co? Pan nie wie? On się na tym nie zna”, „Trzeba nie mieć wiedzy ani umiejętności, żeby to zrobić w taki sposób”, „Tak się już dawno tego nie robi” czy też „Przepłacił pan za byle co”. Ze względu na powagę naszego czasopisma samorządowego posłużyłem się językiem z familijnych seriali telewizyjnych, nie zbliżając się nawet do rzeczywistej warstwy tekstowej na placach remontów i budów. Nasze koleżanki i nasi koledzy (miejmy nadzieję, że także mając na względzie kulturę języka) formułują podobne osądy i opinie, co zdecydowanie nie powinno mieć miejsca. Szczególnie niepokojące jest opiniowanie pracy innych radców prawnych w sytuacji, gdy sami nie prowadzą sprawy, lecz doradzają przez telefon, „koleżeńsko” i często bez zapoznania się kompleksowo ze stanem faktycznym spraw. W ten sposób budzą u klientów niepokój i brak zaufania do radcy prawnego prowadzącego sprawę, nie biorąc przy tym odpowiedzialności za jej wynik.

Zmiana w ramach rzeczywistych potrzeb

Podsumowując, wprowadzona zmiana zbliża KERP do rzeczywistych potrzeb i wyprowadza go ze stanu oczekiwania zachowań trudnych do spełnienia, nieżyciowych, a przede wszystkim podważających kompetencje naszych klientów, którzy zdają sobie po wielokroć sprawę z tego, że dotychczasowa obsługa jest nieprawidłowa i wymagająca modyfikacji. Negatywna opinia, której jedyną motywacją jest przekonanie klienta do zmiany sposobu prowadzenia sprawy formułowana z poszanowaniem godności, może służyć dobru klienta i przez realizację jego prawa dostępu do wymiaru sprawiedliwości służyć interesowi publicznemu. W każdym razie punktem wyjścia w stosunkach pomiędzy koleżankami i kolegami radcami prawnymi winny być wzajemna lojalność, koleżeństwo, zwykła życzliwość, a jakiekolwiek wypowiedzi należy formułować z taktem i umiarem oraz w granicach rzeczowej potrzeby.


[1] A. Woroniecka, [w:] Komentarz do KERP, red. T. Scheffler, Warszawa 2023, wyd. 4, Nb 10 do art. 52 KERP.

[2] A. Woroniecka, [w:] Komentarz do KERP, red. T. Scheffler, Warszawa 2023, wyd. 4, Nb 11 do art. 52 KERP