
Jedną z form wykonywania zawodu przez radcę prawnego jest stosunek pracy. Wiąże się to z jednej strony z objęciem radcy prawnego dodatkową ochroną przysługującą każdemu pracownikowi, z drugiej strony
jednak pracodawca radcy prawnego nie przestaje być jego klientem.
Klientem, do którego prawnej ochrony interesów radca jest powołany
zgodnie z art. 2 ustawy o radcach prawnych.
Oprócz przepisów prawa pracy ochronie radcy prawnego służą także instytucje wskazane w ustawie o radcach prawnych – takie jak zapewnienie podległości kierownikowi jednostki, zakaz zlecenia innej pracy poza obsługą prawną, brak związania poleceniem co do treści opinii, zapewnienie samodzielności prowadzenia spraw przed organami orzekającymi, zagwarantowanie merytorycznej oceny pracy poprzedzeniem zaopiniowania przez osobę wskazaną przez samorząd (w praktyce wizytatora) czy też konieczność poprzedzenia wypowiedzenia umowy z powodu nienależytego wykonywania obowiązków radcy prawnego wynikającym z przepisów ustawy wystąpieniem o opinię właściwej okręgowej rady (także w praktyce wizytatora).
Czynności na szkodę byłego
pracodawcy a zasady etyki
Analizując instytucję opiniowania pracy radcy prawnego oraz konieczność zasięgnięcia opinii przed wypowiedzeniem umowy o pracę, należy koniecznie podkreślić, że w obu przypadkach odnosi się to do merytorycznych aspektów pracy radcy prawnego. W przypadku opiniowania ustawodawca używa terminu „ocena pracy zawodowej” – mając na względzie art. 6 ust. 1 ustawy o radcach prawnych, który stanowi, że „świadczenie pomocy prawnej przez radcę prawnego polega w szczególności na udzielaniu porad i konsultacji prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed urzędami i sądami w charakterze pełnomocnika lub obrońcy” – należy jednoznacznie stwierdzić, że w powyższym zakresie radca prawny ma ustawowo zagwarantowane poprzedzenie oceny poprzez zaopiniowanie pracy przez wskazanego przez właściwą okręgową radę wizytatora. Poza tym takowej oceny (poprzedzonej opinią) może dokonać jedynie kierownik jednostki – co wyklucza ocenianie radcy prawnego przez innych radców prawnych zatrudnionych u danego pracodawcy, niezależnie od zajmowanych przez nich stanowisk. Mając na względzie, że radcy prawnemu nie można zlecić wykonywania innych czynności poza świadczeniem pomocy prawnej, dokonanie oceny radcy prawnego z pominięciem opinii wskazanego przez izbę wizytatora w zasadzie może dotyczyć dyscypliny pracy, to jest punktualności, nieobecności w pracy i sposobu ich rozliczania, badania rzetelności przedkładanych wydatków. Podobnie przy zamiarze wypowiedzenia umowy „z powodu nienależytego wykonywania obowiązków radcy prawnego wynikających z przepisów niniejszej ustawy” należy odesłać do art. 6 ust. 1 ustawy – co oznacza, że rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem z przyczyn merytorycznych musi zostać poprzedzone zaopiniowaniem przez wskazanego przez radę wizytatora. Warto podkreślić, że powyższe regulacje dotyczą także radców prawnych zatrudnionych w kancelariach.
W przypadku rozwiązania umowy z radcą prawnym przez pracodawcę radca może oczywiście w celu ochrony swych praw podejmować wszelkie kroki wynikające z Kodeksu pracy oraz ustawy o radcach prawnych, jednakże nie może już po ostatecznym rozwiązaniu umowy o pracę podejmować czynności na szkodę byłego pracodawcy czy też osób aktualnie lub poprzednio zarządzających u pracodawcy, albowiem stoi to w sprzeczności z zasadami etyki radcy prawnego. Chciałbym wskazać poniżej przykłady z wokandy, w których radca prawny, nie mogąc pogodzić się z utratą zatrudnienia, „zatracił się” w działaniach przeciwko swojemu dotychczasowemu miejscu pracy.
Naruszenie tajemnicy zawodowej
na szkodę klienta
Pierwszy dotyczy sytuacji, w której radca prawny zatrudniony w spółce Skarbu Państwa świadczy, oprócz klasycznej pomocy prawnej, pomoc prawną na rzecz członków zarządu i ich rodzin. Przy czym odrywamy się teraz od kwestii odpłatności za usługi oraz oceny moralnej zwracających się o taką pomoc członków zarządu. Faktem jest, że niezależnie od tego, czy radca prawny działał niejako pod przymusem i czy wziął za swoją pracę choćby złotówkę, w wyniku udzielenia pomocy prawnej na rzecz członka zarządu i jego rodziny osoby te stają się klientem radcy prawnego ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z ustawy o radcach prawnych i Kodeksu Etyki Radcy Prawnego. Wobec tych osób radca prawny jest winien lojalność, zachowanie tajemnicy zawodowej oraz unikanie konfliktu interesów. Wracając do przedmiotowej sprawy – radca prawny po utracie zatrudnienia i wdaniu się w spór z pracodawcą co do zasadności takowego posunięcia w ramach retorsji za zachowanie zarządu pracodawcy informuje organy ścigania oraz podatkowe o tym, że członek rodziny dokonywał transakcji handlowych, nie czyniąc stosownych zgłoszeń do odpowiednich organów państwowych oraz nie opodatkowując uzyskanych w ten sposób przychodów. Oczywiście radca prawny wiedzę o przedmiotowych czynnościach powziął podczas świadczenia pomocy prawnej albo sprawdzania projektów zawieranych umów i nanoszenia do nich poprawek – co bez żadnych wątpliwości oznacza, że wszelkie te informacje objęte są tajemnicą zawodową radcy prawnego w rozumieniu
art. 3 ust. 3 ustawy o radcach prawnych. Każde naruszenie tajemnicy zawodowej przez radcę prawnego jest istotnym deliktem, ale uczynienie tego z niskich pobudek w celu zaszkodzenia byłemu klientowi przesądza o najwyższym stopniu zawinienia, zasługującym na najwyższy wymiar kary w postaci orzeczenia kary pozbawienia prawa do wykonywania zawodu.

Naruszenie godności
w działalności publicznej
Radca prawny przez dłuższy czas obsługujący jednostkę samorządu terytorialnego traci obsługę prawną przy okazji kolejnych wyborów samorządowych. Nie mogąc zaakceptować utraty klienta, aktywnie kontestuje wybór nowej kancelarii, której ma być powierzona obsługa prawna. Przejawia się to kilkudziesięcioma wnioskami o dostęp do informacji publicznej, dotyczącymi okoliczności wyboru nowego podmiotu do obsługi, wysokości otrzymywanego wynagrodzenia, liczby prowadzonych spraw, sposobu ich prowadzenia, treści opinii prawnych i tym podobnych okoliczności. Bardzo duża liczba wniosków następuje w stosunkowo krótkim czasie, z treści i okoliczności ich składania przejawia się rozczarowanie utratą obsługi oraz próbą deprecjonowania swoich następców. Podobnie w trakcie postępowań przez sądami dyscyplinarnymi radca prawny podkreśla swoje umiejętności, długą i nienaganną obsługę oraz brak doświadczenia obecnej obsługi prawnej. W tym przypadku sądy dyscyplinarne obu instancji przyjęły, że zachowanie takie jest nadużyciem prawa do żądania informacji publicznej oraz że jako zachowanie naruszające godność w działalności publicznej zgodnie z art. 11 KERP winno spotkać się z negatywną oceną i sankcjami dyscyplinarnymi – oczywiście znacznie mniej dolegliwymi niż w przypadku naruszenia tajemnicy zawodowej. Jako wystarczającą uznano karę pieniężną i to wcale nie w górnych granicach przewidzianych ustawą.
Zeznania w sądzie a obowiązek
zachowania tajemnicy
Kolejny przykład to radca prawny bardzo dobrze współpracujący z dyrektorem jednostki sektora publicznego, z którym rozwiązano umowę o pracę w podobnym czasie i okolicznościach jak z dyrektorem jednostki. Zarówno radca prawny, jak i dyrektor wystąpili na drogę sądową przed sądem pracy, powołując siebie nawzajem na świadków. O ile zeznania składane przed sądem pracy przez dyrektora w sprawie radcy prawnego, choć nie przyczyniły się do korzystnego dla radcy prawnego zakończenia sporu, to same w sobie nie były niczym nagannym, o tyle w odwrotnym przypadku sprawa nie przedstawiała się tak samo. Radca prawny, występując przed sądem pracy w przedmiocie sposobu wykonywania obowiązków pracowniczych przed dyrektora, wielokrotnie naruszył tajemnicę zawodową. Zeznawał na temat okoliczności, o których nie miał prawa wiedzieć, gdy nie dochodziło do świadczenia pomocy prawnej – przykładowo o treści audytu czy podpisywanych przez dyrektora umów. Nie ma przy tym znaczenia, że być może do tych informacji można byłoby dotrzeć w inny sposób. Złożenie zeznań było naruszeniem tajemnicy zawodowej może nie o dużym kalibrze i być może bez znacznej szkody wobec klienta, ale jednak. Niezależnie od naruszenia obowiązku przestrzegania tajemnicy zawodowej zachowanie radcy prawnego można było zakwalifikować także jako nielojalne wobec klienta – bo tak należy ocenić zeznawanie na „niekorzyść” byłego klienta w jego sporze z byłym dyrektorem. Podsumowując powyższy wątek, należy wskazać, że radca prawny na okoliczności związane ze świadczoną pomocą prawną może zeznawać jedynie przed sądem karnym, po uzyskaniu zwolnienia wydanego przez sąd w trybie art. 180 § 2 k.p.k. (okoliczności nie można ustalić w inny sposób i wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości) i to po wykorzystaniu przez radcę wszystkich środków mających temu przeciwdziałać.
Radcy prawnemu jako pracownikowi przysługuje ochrona stosunku pracy na zasadach zawartych w prawie pracy oraz w ustawie o radcach prawnych, jednakże w konfrontacji z aktualnym czy byłym pracodawcą winien pamiętać o tym, że pracodawca jest jednocześnie jego klientem, co w konsekwencji oznacza konieczność nieprzekraczania granic określonych zasadami etyki nawet w przypadku, gdy do rozwiązana współpracy z radcą prawnym doszło w sposób dla niego krzywdzący. Właściwym zachowaniem wydaje się być skorzystanie z uprawnień przewidzianych w przepisach prawa pracy, a następnie zaniechanie pielęgnowania urazy i znalezienie sobie innego miejsca na wykonywanie zawodu z satysfakcją dla siebie i nowego klienta.